ŚwiatTSUE orzeka nad powiązaniem wypłaty funduszy UE z praworządnością

TSUE orzeka nad powiązaniem wypłaty funduszy UE z praworządnością

Polska i Węgry nie zgadzają się, aby wypłata pieniędzy z Unii Europejskiej zależała od przestrzegania praworządności. Pełnomocnik RP broni swojego stanowiska i wskazuje, że mechanizm warunkowości zawiera liczne uchybienia prawne. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej rozstrzygnie, kto ma rację.

TSUE rozpatruję skargę Polski i Węgier w pełnym składzie, jak przy brexicie
TSUE rozpatruję skargę Polski i Węgier w pełnym składzie, jak przy brexicie
Źródło zdjęć: © FORUM | Aleksiej Witwicki

12.10.2021 09:00

We wtorek, 12 października, o godz. 9 rozpoczęło się drugie posiedzenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie skargi, którą złożyły rządy Mateusza Morawieckiego oraz Viktora Orbana.

Przypomnijmy, że Polska i Węgry nie zgadzają się na wprowadzenie mechanizmu warunkowości, który uzależnia wypłatę pieniędzy z budżetu Unii Europejskiej od przestrzegania praworządności w poszczególnych państwach członkowskich. Oba kraje mogłyby na tym stracić.

W tej sprawie orzeka wszystkich 27 sędziów. Ostatnim razem pełny skład TSUE zebrał się przy rozpatrywaniu zawiłości dotyczących brexitu, czyli opuszczenia Wspólnoty przez Wielką Brytanię.

Sędziowie TSUE zadają pytania stronom sporu

W ocenie pełnomocnika Polski Bogusława Majczyny drugie posiedzenie TSUE jest o wiele ciekawsze dla obserwatorów, ponieważ sędziowie zadają pytania przedstawicielom stron, którzy stawili się przed Trybunałem.

- Pierwszy dzień ograniczał się do wystąpień wszystkich uczestników. Siłą rzeczy te oświadczenia powtarzały stanowiska, które uczestnicy wyrazili w swoich uwagach pisemnych, w związku z tym nie było większych zaskoczeń - powiedział Bogusław Majczyna w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Podkreślił, że zdaniem Polski i Węgier mechanizm warunkowości zawiera liczne wady i uchybienia, na co nie można się zgodzić.

- Unia Europejska jest wspólnotą prawa i musi się opierać na przepisach prawa, które powinny być ściśle przestrzegane, ściśle stosowane i to jest nasz zasadniczy argument. Natomiast druga strona, mam wrażenie, bardzo elastycznie podchodzi do tej kwestii, z czym nie możemy się zgodzić - dodał.

Polska: UE przekracza swoje kompetencje, a mechanizm ma charakter sankcji

Podczas pierwszego posiedzenia TSUE pełnomocniczka Polski Sylwia Żyrek powiedziała, że mechanizm warunkowości wykracza poza kompetencje UE. W jej ocenie Wspólnota nie ma podstaw do kontroli prawa krajowego, przestrzegania trójpodziału władzy czy organizacji wymiaru sprawiedliwości.

- Rozporządzenie dotyczące mechanizmu warunkowości wprowadza polityczną ocenę państw członkowskich na podstawie nieskonkretyzowanych zasad i nie określa żadnych mierzalnych kryteriów spełnienia warunków państwa prawnego - argumentowała.

Oceniła również, podobnie jak przedstawiciel Węgier, że proponowane prawo ma charakter sankcyjny i jest próbą obejścia art. 7. Traktatu o UE, który pozwala na kontrolę praworządności w państwach członkowskich.

Komisja Europejska: Wartości są podstawą systemu prawnego UE

Na zarzuty odpowiedziała pełnomocniczka Komisji Europejskiej Katherina Hermann, przekonując, że Polska i Węgry niewłaściwie interpretują wykładnię art. 7.

- Wartości są podstawą systemu prawnego Unii Europejskiej, w tym prawa budżetowego, którego częścią jest mechanizm warunkowości - przekonywała.

W jej rozumieniu wartości, jakimi kieruje się Wspólnota, są sprawą podstawową i nie podlegają kontroli jedynie w ramach art. 7. Zgodził się z tym również przedstawiciel Parlamentu Europejskiego Tamas Lukacsi. - Art. 7. nie jest i nie może być wyłączną procedurą dotyczącą praworządności - podkreśliła. Zaznaczył również, że art. 7. oraz mechanizm warunkowości służą innym celom i podlegają innym zasadom.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (542)