Góral z krwi i kości
Andrzej Gąsienica-Makowski dwukrotnie zasiadał w sejmie. Od lat jednak skupia się na pracy w samorządzie, jest radnym i starostą powiatu tatrzańskiego.
Przez sześć lat kierował Związkiem Podhalan i lokalnym ugrupowaniem Jedność Tatrzańska. Przystąpił również do Chrześcijańskiego Ruchu Samorządowego.
W 2011 rozważał wystartowanie w wyborach do senatu, ale zrezygnował. Powodem, jak mówił, były niedokończone wyzwania w powiecie: przejęcie budynku starostwa i jego remont, budowę sali wielofunkcyjnej, realizacja zakopianki, prace nad jakością produktu kurortu tatrzańskiego, a także plany starań o tatrzańską olimpiadę zimową wspólnie ze Słowakami.