Trzylatka miała 5 procent szans na przeżycie. Spędziła sześć godzin w nagrzanym busie

Ojciec trzyletniej Nevaeh nigdy nie zapomni tej chwili, gdy dowiedział się, że jego córeczka jest w szpitalu i walczy o życie. Był przekonany, że niedługo wróci do domu z przedszkola, do którego rano pojechała busem. Okazało się, że pracownicy przedszkola o niej zapomnieli i zostawili ją zamkniętą w busie.

Trzylatka miała 5 procent szans na przeżycie. Spędziła 6 godzin w nagrzanym aucie Trzylatka miała 5 procent szans na przeżycie. Spędziła sześć godzin w nagrzanym aucie
Źródło zdjęć: © Pixabay | geralt
Violetta Baran

Ta historia rozegrała się kilka dni temu w Gracemere, niedaleko Rockhampton w Australii. Trzyletnia Nevaeh Austin wsiadła rano do przedszkolnego busa, który miał zawieźć ją na zajęcia. Nigdy tam jednak nie dotarła.

Jak to możliwe? Pracownicy zaparkowali bus przed przedszkolem, wysiedli z niego i zamknęli drzwi. Kompletnie zapomnieli o tym, że w środku jest trzyletnia dziewczynka, którą kilkanaście minut wcześniej przypięli pasami do jednego z siedzeń.

Nikt nie wie, jak to się stało, że o dziewczynce zapomniał zarówno kierowca, jak i opiekunka. Jest to tym bardziej dziwne, że jak się okazało, Nevaeh była wówczas jedyną pasażerką busa.

Bus stał w nasłonecznionym miejscu, temperatura na zewnątrz sięgała 29 st. C. Łatwo sobie wyobrazić, co działo się wewnątrz pojazdu. Powinien też wiedzieć o tym jego kierowca, gdyż zaparkował tuż obok znaku ostrzegającego przed pozostawianiem dzieci w samochodach. "Po 4,5 minuty temperatura w samochodzie może wzrosnąć nawet do 70 stopni".

Spędziła w zamkniętym busie sześć godzin

Dziewczynka spędziła w aucie aż sześć godzin. Znaleziono ją dopiero wówczas, gdy bus miał zacząć odwozić dzieci do domu. Była nieprzytomna.

Ratownicy określili jej stan jako krytyczny. Została przetransportowana samolotem do szpitala w Brisbane. Lekarze oceniali, że ma mniej niż 5 procent szans na przeżycie.

Organizm Nevaeh okazał się jednak silny. Dzięki pomocy lekarzy już po tygodniu opuściła szpital i wróciła do domu.

Ojciec dziewczynki jest szczęśliwy, że jego córeczka jest już z nim.

Źródło: dailymail.co.uk, nzherald.co.nz

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Lidl wycofuje partię jabłek. Pilny komunikat dla klientów
Lidl wycofuje partię jabłek. Pilny komunikat dla klientów
Kreml reaguje na śledztwo Francji w sprawie tankowca. "Prowokacyjne działania"
Kreml reaguje na śledztwo Francji w sprawie tankowca. "Prowokacyjne działania"
"Taki falstart". Klęska edukacji zdrowotnej w Małopolsce
"Taki falstart". Klęska edukacji zdrowotnej w Małopolsce
Rodzina otrzymała list straconego przez Niemców Polaka. Pamięć ożywa
Rodzina otrzymała list straconego przez Niemców Polaka. Pamięć ożywa
Trzęsienie ziemi na Cebu. Polskie MSZ wyraża solidarność
Trzęsienie ziemi na Cebu. Polskie MSZ wyraża solidarność
Prof. Dudek ostrzega. "Rozmontowanie" Europy
Prof. Dudek ostrzega. "Rozmontowanie" Europy
Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest ostateczna decyzja sądu
Zabójstwo na Nowym Świecie. Jest ostateczna decyzja sądu
Tajemnicza śmierć w Tarnowie. Ciało na klatce schodowej
Tajemnicza śmierć w Tarnowie. Ciało na klatce schodowej
Chaos na M-12. Rosjanie stoją godzinami w kolejkach po paliwo
Chaos na M-12. Rosjanie stoją godzinami w kolejkach po paliwo
Awantura domowa w Tarnowie. Nożem ranił brata i ojca
Awantura domowa w Tarnowie. Nożem ranił brata i ojca
Werdykt Polaków. Wiadomo, komu ufają, a komu nie ufają
Werdykt Polaków. Wiadomo, komu ufają, a komu nie ufają
Niemieccy ministrowie w Warszawie. Sygnał powagi wobec Polski?
Niemieccy ministrowie w Warszawie. Sygnał powagi wobec Polski?