Trwa ładowanie...
dpuiahu
22-10-2003 19:10

Trzy miesiące na lotnisku

Władze czeskie poinformowały, że
Palestyńczyk, który od trzech miesięcy przebywa w tranzytowej
części praskiego lotniska międzynarodowego Ruzynie, z powodów
bezpieczeństwa nie zostanie wpuszczony do Czech ani nie będzie
mógł ponownie wystąpić o azyl w tym kraju.

dpuiahu
dpuiahu

"Dopóki nie znajdzie się państwo, które przyjmie Palestyńczyka o nieustalonej tożsamości, przybyłego do Pragi ze Stambułu, będzie on nadal przebywał na terenie lotniska" - poinformował Jirzi Hajek z wydziału prasowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Jego zdaniem, Palestyńczyka, który mówi, że nazywa się Ibrahim Zijad i twierdzi, że zjadł swój paszport w czasie lotu do Pragi, obawiając się deportacji, można by odesłać do Libanu, gdzie według dostępnych informacji jest zarejestrowany w obozie uchodźców. Może być także przewieziony za pośrednictwem Urzędu Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców do kraju, który zgodzi się wpuścić go na swe terytorium.

Jak podał rzecznik prasowy czeskiego MSZ Vit Kolarz, z Urzędu Wysokiego Komisarza czeska dyplomacja otrzymała potwierdzenie, że uciekinier jest zarejestrowany w jednym z libańskich obozów dla uchodźców. Według niektórych opinii można to uważać za potwierdzenie jego tożsamości i rozpocząć procedurę przyznania mu azylu. Jednak czeskie MSW podało, że tego nie planuje, powołując się na niesprecyzowane "względy bezpieczeństwa".

Palestyńczyk, który od trzech miesięcy przebywa na lotnisku, może korzystać z bonów żywnościowych Czeskich Linii Lotniczych (CzSA), którymi przyleciał do Pragi. CzSA usiłowały przekazać uciekiniera Turcji, ale ta odmówiła przyjęcia go.

dpuiahu
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dpuiahu
Więcej tematów