"Pani minister Kopacz to taka chodząca nicość"
W maju 2014 r. Dorn zrezygnował z członkostwa w klubie poselskim Solidarnej Polski, który przestał istnieć. W wyborach do Parlamentu Europejskiego otwierał listę tej formacji w okręgu mazowieckim, jednak Solidarna Polska nie osiągnęła progu wyborczego.
Teraz na listy Platformy Obywatelskiej zaprosiła go Ewa Kopacz, o której w 2009 r. w swojej książce "Rozrachunki i wyzwania" pisał: "Pani minister Kopacz to taka chodząca nicość". Warto przypomnieć, że Dorn krytykował też byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego, mówiąc, że kojarzy mu się z kotem Garfieldem. "Nie chodziło mi bynajmniej o posturę, ale o głęboko wszczepioną, organiczną niechęć do podejmowania jakiegokolwiek wysiłku, która tę postać charakteryzuje" - tłumaczył w rozmowie z WP w styczniu 2011 r. Czy najbardziej zaskakujący transfer ostatnich lat okaże się dla Dorna szczęśliwy?
(js)