Trzech biznesmenów zatrzymanych przez CBA. Chodzi o łapówki wręczane byłemu posłowi PiS
Trzech przedsiębiorców z branży budowlanej, węglowej i metalurgicznej zostało zatrzymanych na Śląsku przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Chodzi o sprawę dotyczącą korupcji, w której pod koniec stycznia zatrzymano byłego posła Prawa i Sprawiedliwości Grzegorza J.
Przedsiębiorcy zostali zatrzymani za to, że w 2016 roku składali obietnice złożenia łapówki m.in. byłemu posłowi w zamian za doprowadzenie do zawarcia umowy pomiędzy ich firmą a przedsiębiorstwem państwowym. Chodziło głównie o wykonywanie prac remontowo-budowlanych.
Łapówki w zamian za umowy
Jak dowiedziała się Polska Agencja Prasowa, funkcjonariusze z katowickiej delegatury CBA zatrzymali trzech mężczyzn, którzy w zamian za doprowadzenie do zawarcia umowy z przedsiębiorstwem państwowym na wykonanie prac remontowo-budowlanych mieli w 2016 roku złożyć obietnicę uzyskania korzyści majątkowych między innymi byłemu posłowi.
Zatrzymani zostali przewiezieni do lubelskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej. Dział prasowy przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że zatrzymanym mężczyznom ogłoszono zarzuty o charakterze korupcyjnym.
Dozór policyjny i poręczenie majątkowe
"Michał G., Jarosław J. i Karol S. usłyszeli zarzuty złożenia obietnicy udzielenia korzyści majątkowej dyrektorowi państwowego przedsiębiorstwa produkcyjnego z siedzibą w Raciborzu w zamian za przychylne decyzje w przedmiocie realizacji i kontynuowania prac remontowo–budowlanych" - podała prokuratura.
Prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji i poręczeń majątkowych w kwotach po 40 tys. złotych. Śledztwo prowadzone przez CBA dotyczy przyjmowania korzyści majątkowych w związku z pełnieniem funkcji publicznej przez byłego posła Prawa i Sprawiedliwości w latach 2016 - 2018, a także powoływania się na wpływy w instytucjach państwowych i podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu spraw w zamian za łapówki.
Były szef CBA komentuje doniesienia WP. "Rządzący chowają głowę w piasek"
