Trzaskowski zakpił z Kaczyńskiego. "Odklejony od rzeczywistości"

Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.

Rafał Trzaskowski zaczął przemówienie od przypomnienia, że wybory parlamentarne już za kilka tygodni. - Przed nami ostatnia prosta. Serce rośnie, bo okazuje się, że nawet pogoda nam nie przeszkadza, aby tłumnie się zebrać i porozmawiać o przyszłości. Te najbliższe dni i tygodnie będą absolutnie decydujące o tym, jaka będzie Polska - mówił polityk.

- Tym się różnimy od PiS, że my zaproponowaliśmy 100 konkretów na 100 dni rządzenia, mamy dokładne plany. Mamy oczywiście plany dużo bardziej wybiegające w przyszłość - dodał wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej.

Podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość prowadzi kampanię wyborczą opartą na mowie nienawiści. - Kampania PiS jest oparta wyłącznie na hejcie, na szczuciu na innych ludzi, na manipulacjach i kłamstwach. Tam nie ma żadnego pozytywnego akcentu - przekonywał Trzaskowski.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezydent stolicy odniósł się też do jednego z ostatnich spotów PiS, w którym ujawniono plany obronne Polski sprzed lat. W nagraniu opublikowano m.in. pierwszą stronę tajnego dokumentu utworzonego przez Sztab Generalny Wojska Polskiego.

- Opluli generałów, opluli oficerów, mówiąc o tym, że wojsko polskie i nasza generalicja chciała sprzedać pół Polski Putinowi. Nie przeszkadzało im nawet to, że te plany powstały w oparciu o strategię, którą przygotował Lech Kaczyński. Nawet prawda nie ma dla nich znaczenia - wskazał Trzaskowski.

Zaznaczył, że Koalicja Obywatelska chce rozmawiać o przyszłości. - A z tamtej strony nie ma ani jednego zdania na temat propozycji ws. tego, co można w Polsce zmienić. Jest tylko prymitywny hejt, czysty cynizm. PiS próbuje obudzić najgorsze demony: te faszystowskie z lat 30. i te komunistyczne - dodał.

- Wydawało się, że gdy u naszej granicy jest wojna, to możemy mówić jednym głosem. Jak się okazało, ważniejsze jest wywołanie najgorszych społecznych nastrojów, żeby zdobyć kilka punktów w wyborach - powiedział wiceszef PO, komentując spór na linii Polska-Ukraina.

Trzaskowski skrytykował też prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. - Człowiek, który jest odklejony od rzeczywistości; który od 20 lat nawet na spacer sam nie poszedł; człowiek, który dostał funkcję wicepremiera odpowiedzialnego za bezpieczeństwo, w tej chwili jest w stanie niszczyć polskie bezpieczeństwo dla kilku punktów procentowych w wyborach - podsumował prezydent Warszawy.

Poruszony został też temat afery wizowej. - Gdzie jest nasza dyplomacja? Nasza dyplomacja ostatnio zajmowała się zarabianiem pieniędzy na wydawaniu wiz w Afryce i Azji. I oni mają czelność mówić o bezpieczeństwie - stwierdził wicelider PO.

Czytaj też: Polacy nie mają mieszkań. Tak tłumaczy się polityk PiS

Trzaskowski przekonywał, że gdy opozycja zwycięży w jesiennych wyborach, to odblokuje Krajowy Plan Odbudowy. - Miliardy, które mogłyby wpływać na naszą przyszłość są w tej chwili przez nich zamrożone. Jesteśmy pozbawieni miliardów, bo oni prowadzą nieodpowiedzialną politykę - mówił polityk Platformy, krytykując działania rządzących.