Trzaskowski nie wytrzymał. Uderza w "PiS-owskiego aparatczyka"
"Z reguły nie mam zwyczaju znęcać się nad PiS-owskimi aparatczykami. Ale poziom bezczelności pana premiera Sasina przekroczył już wszelkie granice" - ocenia Rafał Trzaskowski. Prezydent Warszawy skomentował aktualne problemy, z którymi borykają się Polacy i zaznaczył, że to lokalne samorządy "wyręczają rząd".
Prezydent Warszawy podkreślił, że za rządów PiS wolne samorządy zajmują się walką z pandemią, kryzysem uchodźczym, a teraz także kryzysem energetycznym. Trzaskowski zaznaczył, że nie są to ich kompetencje.
"Ciągle w czymś wyręczamy rząd. W zamian za to PiS zabiera pieniądze naszym mieszkańcom" - dodał Rafał Trzaskowski. Następnie skrytykował ministra aktywów państwowych Jacka Sasina.
Trzaskowski uderza w Sasina
"Pan premier Sasin był natomiast za bardzo zajęty kopaniem po kostkach swojego szefa, premiera Morawieckiego, żeby zająć się rozwiązywaniem prawdziwych problemów Polek i Polaków. Węgiel, gaz i inne źródła energii trzeba było, szanowny Panie, zabezpieczyć miesiące przed wybuchem konfliktu - wszak już pod koniec ubiegłego roku mieliście sygnały, że coś złego może wydarzyć się w Ukrainie" - napisał Rafał Trzaskowski.
Włodarz stolicy przypomniał, że wojna w Ukrainie wybuchła w lutym, "a pan premier zorientował się, że nie da rady zabezpieczyć potrzeb naszych rodaków i musi zwrócić się o pomoc do samorządów, dopiero w październiku. Zamiast poprosić - wydziera się i grozi (no cóż, taka kindersztuba)".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Zdaniem Trzaskowskiego, samorządy znów muszą zastąpić "przegniłe służby państwa PiS". Jako przykłady wymienił dojazd do portu oraz transport i dystrybucję węgla. "PiS-u nie obchodzi, że to właśnie ministerstwo pasywów partyjnych, którym zarządza pan premier, ma wszystkie instrumenty, żeby to zrobić" - dodał.
Polityk oświadczył, że zamiast przyznać się do klęski, szukany jest kozioł ofiarny. "A partyjna propaganda, oczywiście za pieniądze z naszych podatków, spróbuje zrobić Polakom wodę z mózgu. Oskarżymy samorządy" - czytamy we wpisie Trzaskowskiego.
Prezydent Warszawy zwrócił się do rządu
Trzaskowski dodał, że samorządy pomogą, bo losy Polek i Polaków są najważniejsze. "Przetransportujcie węgiel, którego ponoć załatwiliście wystarczająco dużo do naszych miast i miasteczek - to wszak wasz obowiązek. Składujcie go na przygotowanych składowiskach waszych spółek (w Warszawie - na Siekierkach) albo w firmach wyspecjalizowanych w sprzedaży węgla (dlaczego zabieracie im chleb i likwidujecie miejsca pracy?). Jak zmienicie prawo o zamówieniach publicznych i inne potrzebne przepisy, pomożemy wam w tym, żeby węgiel trafił do potrzebujących. Oczywiście oczekujemy, że cena będzie poniżej tysiąca złotych za tonę - tak jak obiecywaliście" - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabraknie paliwa na stacjach? Orlen przygotowuje się na decyzję OPEC
Prezydent Warszawy podkreślił, że ufa, że to rozwiązanie tymczasowe. "Macie na pewno gotowe farmy wiatrowe, miliony paneli fotowoltaicznych, które ruszą lada chwila. Nie chcecie przecież systematycznie truć rodaków. Zaraz wasze ministerstwo jak z kopyta przyspieszy program wymiany źródeł energii na pompy ciepła (a nie, przepraszam, to znowu robią samorządy)" - wskazał Trzaskowski.
W swoim wpisie polityk Platformy Obywatelskiej zachęcił "do roboty". "Proponuję, żeby sam pan zarządzał całą operacją. Koniec przesiadywania na Nowogrodzkiej i podlizywania się prezesowi - czas ruszyć w Polskę" - czytamy.
"A może, skoro nic nie umie pan zrobić, łatwiej będzie po prostu oddać władzę. Wtedy będzie mógł pan do woli uprawiać zapasy z premierem Morawieckim przy dźwięku rechotu prezesa Kaczyńskiego. Tylko już za własne, a nie publiczne pieniądze" - kontynuował Rafał Trzaskowski.
Czytaj też:
Źródło: Facebook