Trwają poszukiwania 26 imigrantów u wybrzeży Lesbos
Grecka straż przybrzeżna prowadzi akcję poszukiwawczą 26 nielegalnych imigrantów, których łódź zatonęła w sobotę w nocy u wybrzeży wyspy Lesbos.
Wczesnym rankiem litewski helikopter z europejskiej agencji Frontex zauważył ludzi, znajdujących się w wodzie na południowo-wschodnim wybrzeżu Lesbos. Grecka straż przybrzeżna natychmiast wysłała łodzie ratunkowe, które zdołały uratować z wody 20 osób.
- Imigranci powiedzieli ratownikom, że w sumie w dmuchanym pontonie było ich 46 osób - powiedziała rzeczniczka straży przybrzeżnej.
Jak dodała, narodowość uratowanych imigrantów nie jest obecnie znana.
Codziennie na wyspę Lesbos, która uznawana jest za pierwszy przystanek do europejskiego raju, przybywają dziesiątki łodzi wypełnionych po brzegi nielegalnymi imigrantami. Dla wielu z nich to ostatnia podróż w życiu.
W sobotę u wybrzeży Lesbos morze wyrzuciło na brzeg ciało ok. pięcioletniej dziewczynki, a 13 innych ciał straż przybrzeżna wyłowiła z wody. Z kolei tydzień temu 28 uchodźców utonęło u wybrzeży wyspy Farmakonisi. To najwyższy bilans ofiar jednego takiego wypadku od początku kryzysu imigracyjnego.
Według agencji ochrony granic Frontex ponad 500 tys. migrantów przekroczyło w tym roku zewnętrzne granice UE. Tylko w sierpniu przybyło 156 tys. osób i był to piąty z rzędu miesiąc, gdy liczba przybyszów okazała się rekordowo wysoka.
W całym 2014 r. zewnętrzne granice UE przekroczyło ok. 280 tys. ludzi.
Najwięcej osób przedostało się na greckie wyspy - tylko w sierpniu było to 88 tys. osób, czyli 11 razy więcej niż w sierpniu 2014 r. Blisko trzy czwarte migrantów przybywających na wyspy z Turcji to Syryjczycy.
Od początku br. w środkowej części Morza Śródziemnego uratowano 106 tys. migrantów - to o 6 proc. mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Frontex podkreśla, że większość osób uratowano bliżej wybrzeża libijskiego niż morskich granic UE.