Rosja poderwała bombowce. Zmasowany atak na Ukrainę
W poniedziałek po południu doszło do zmasowanego ataku rakietowego Rosji, wymierzonego w cele w Ukrainie. Na terytorium całego kraju przez kilka godzin obowiązywał alarm przeciwlotniczy. Media społecznościowe donosiły o eksplozjach w obwodach zaporoskim, dniepropietrowskim, charkowskim, czerkaskim i winnickim.
05.12.2022 | aktual.: 05.12.2022 20:50
W poniedziałek doszło do dziewiątego zmasowanego ataku Rosji na obiekty ukraińskiej infrastruktury krytycznej. "Obrona powietrzna zestrzeliła ponad 60 z wystrzelonych ponad 70 rosyjskich rakiet, wycelowanych w cele w Ukrainie" - przekazały Siły Powietrzne Ukrainy w komunikacie.
Rosja poderwała bombowce
Według wstępnych ustaleń ukraińskich służb, 38 rakiet Ch-101/Ch-555 zostało odpalonych z ośmiu bombowców Tu-95 z regionu Morza Kaspijskiego i Wołgodońska w obwodzie rostowskim w Rosji.
"Przeciwnik zaatakował także 22 rakietami typu Kalibr z okrętów Floty Czarnomorskiej" - podały Siły Powietrzne Ukrainy w komunikacie w komunikatorze Telegram. Ponadto z regionu Morza Czarnego bombowce strategiczne Tu-22M3 wystrzeliły trzy rakiety manewrujące Ch-22, a myśliwce Su-35 - sześć rakiet lotniczych Ch-59 i jedną Ch-31P.
Ukraińcy informowali, że podczas ataku przeciwnik używał między innymi naddźwiękowych pocisków rakietowych X-22.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Alarm rakietowy trwał kilka godzin
W związku z rosyjskim atakiem na terenie całej Ukrainy ogłoszono w poniedziałek alarm przeciwlotniczy. Według mediów poderwano w powietrze ukraińskie samoloty bojowe.
"Okupanci skierowali rakiety na Kijów" - informowały media. W obwodzie kijowskim działała obrona powietrzna.
Źródła na Telegramie pisały też o pracy obrony przeciwlotniczej w obwodach winnickim i czerkaskim. Środki masowego przekazu pisały też o udanej pracy obrony przeciwlotniczej w obwodzie charkowskim.
Ludność była proszona o pozostanie w schronach. W niektórych regionach dochodziło do trafień w obiekty infrastruktury energetycznej.
Przemówienie Zełenskiego do narodu
- Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła większość rakiet, a energetycy już pracują nad przywróceniem dostaw prądu. Nasz naród nigdy się nie poddaje - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po kolejnym zmasowanym ostrzale rakietowym.
Dwie osoby zginęły w obwodzie zaporoskim
Zastępca szefa biura prezydenta Ukrainy Kyryło Tymoszenko poinformował, że w obwodzie zaporoskim zginęły dwie osoby. Zrujnowane zostały budynki cywilne.
"Obwód zaporoski, wieś Nowosofijiwka. Zrujnowano kilka prywatnych domów, są ranni" – napisał w serwisie Telegram. "Dwoje ludzie zginęło, dwoje zostało rannych" - dodał w kolejnym wpisie.
Odessa bez wody, w obwodzie sumskim wyłączony prąd
Władze Odessy na południu Ukrainy informowały, że z powodu rosyjskiego ataku rakietowego wyłączono w poniedziałek prąd w stacjach wodociągowych. W całym mieście czasowo nie ma wody. W obwodzie sumskim na północy kraju służby alarmowały o przerwie w dostawach prądu.
W wyniku ostrzału częściowo pozbawiony prądu został też Krzywy Róg w obwodzie dniepropietrowskim. "W powietrzu wciąż są rosyjskie rakiety. Istnieje groźba powtórnych ataków" - podały władze miasta.
Witalij Kim, szef władz obwodu mikołajowskiego, powiadomił na Telegramie, że należy spodziewać się jeszcze "trzeciej fali ostrzału".
Odwołano alarm przeciwlotniczy
Późnym popołudniem odwołano trwający około trzech godzin alarm przeciwlotniczy na terenie całego kraju.
Po odwołaniu alarmu Kijowska Miejska Administracja Wojskowa poinformowała, że siły obrony przeciwlotniczej zniszczyły dziewięć z 10 pocisków, zbliżających się do stolicy. Nie ma informacji, by któryś z nich trafił w cele w Kijowie.
Szef wojskowej administracji obwodowej w obwodzie dniepropietrowskim Wałentyn Rezniczenko przekazał, że obrona przeciwlotnicza strąciła 15 rosyjskich rakiet.
Źródło: PAP, Kanał 24, Ukraińska Prawda