ŚwiatTrwa akcja ratunkowa w Turcji

Trwa akcja ratunkowa w Turcji


W Bingol na wschodzie Turcji, gdzie w czwartek o świcie miało miejsce trzęsienie ziemi o sile 6,4 stopnia w skali Richtera, nadal prowadzona jest akcja ratunkowa na gruzach szkolnego internatu, gdzie może jeszcze znajdować się kilkadziesiąt żywych dzieci. W nocy z czwartku na piątek udało się wydobyć spod gruzów pięcioro żywych dzieci - a także ciała dwunastu.

Trwa akcja ratunkowa w Turcji
Źródło zdjęć: © AFP

W piątek rano tureccy ratownicy walczyli z czasem, usuwając gruz z miejsca budynku internatu, gdzie w momencie trzęsienia spało 198 uczniów w wieku 7-16 lat.

Do tej pory udało się ocalić 90 dzieci - nadal jednak nie wiadomo co stało się z 70 uczniami. Spod gruzów wydobyto w sumie ciała 39 dzieci-ofiar trzęsienia. W piątek rano wstrzymano na kilkanaście minut wszelkie prace, wyłączając sprowadzony na miejsce ciężki sprzęt by móc usłyszeć jakiekolwiek oznaki życia spod gruzów. Policja otacza kordonem rejon budynku internatu, nie dopuszczając na miejsce rodzin, czekających na wiadomości o losie dzieci.

Jeden z ratowników mówi, że w czasie nocnej akcji widział zapadnięty dach jednej z sypialnych sal i zmiażdżone ciała co najmniej ośmiorga dzieci, których jeszcze nie udało się wydobyć. Kierujący akcją ratowniczą major Oguz Tozak wyraził w piątek rano obawy, że co najmniej dwie trzecie z nadal pozostających pod gruzami dzieci prawdopodobnie nie żyje. "Nie tracimy jednak nadziei" - dodał.

Liczbę śmiertelnych ofiar trzęsienia w Bingol szacowano w piątek rano na co najmniej 150 osób - rannych jest około tysiąca.

Trzęsienie o sile 6,4 stopnia spowodowało zawalenie się czteropiętrowego budynku, w którym mieścił się internat. W centrum miasta legło w gruzach kilka innych wielopiętrowych domów. Informacje o ofiarach śmiertelnych docierają również z innych miejscowości regionu. Czwartkowe trzęsienie ziemi jest najpoważniejszym w Turcji od 1999 r., kiedy zginęło ok. 20 tys. ludzi.

Bingol liczy około 125 tys. mieszkańców i leży w odległości 700 km na wschód od Ankary, w rejonie zamieszkałym głównie przez Kurdów. W internacie mieszkały przede wszystkim dzieci okolicznych chłopów. Miasto w 1971 r. nawiedziło trzęsienie ziemi, w którym zginęło 900 osób.

Po trwającym 17 sekund czwartkowym trzęsieniu miało miejsce ponad 200 wstrząsów wtórnych. Większość mieszkańców Bingol spędziła ostatnią noc pod gołym niebem. (mag)

Źródło artykułu:PAP
turcjaakcjatrzęsienie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)