Trump zdecydował. Jest nowy ambasador USA w Polsce
Thomas Rose obejmie stanowisko kolejnego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce. O takiej decyzji poinformował Donald Trump. Rose to biznesmen i komentator.
" Z przyjemnością ogłaszam, że Thomas Rose obejmie stanowisko kolejnego ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce" - przekazał na swoim koncie na portalu Truth Social Donald Trump.
"Thomas jest szanowanym biznesmenem i komentatorem, który przez prawie dekadę prowadził udany program radiowy w Sirius XM i pełnił funkcję wydawcy i dyrektora generalnego The Jerusalem Post. Zadba o to, aby nasze interesy były reprezentowane w Polsce i zawsze stawiały Amerykę na pierwszym miejscu" - dodał Trump.
"Jestem głęboko zaszczycony, że nasz historyczny (Prezydent Stanów Zjednoczonych) poprosił mnie o pełnienie funkcji ambasadora w Polsce. Jeśli zostanę zatwierdzony, będę każdego dnia robił wszystko, co w mojej mocy, aby promować, bronić i rozwijać interesy Stanów Zjednoczonych Ameryki i naszego wspaniałego prezydenta" - napisał kandydat Trumpa na platformie X.
W czasie pierwszej prezydentury Trumpa Rose był głównym strategiem i starszym doradcą ówczesnego wiceprezydenta Mike'a Pence'a. Rose pochodzi z Indianapolis, ukończył Brandeis University, oraz Uniwersytet Columbia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strefa Gazy reaguje na pomysł Trumpa. Padły mocne słowa
Swoją karierę w administracji Rose rozpoczynał w latach 90. w Indianapolis. Pracował też jako reporter telewizyjny, radiowy i prasowy. Przez 20 lat był właścicielem, zarządcą i doradcą w gazetach w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Izraelu. Przez 7 lat pełnił funkcję dyrektora generalnego Jerusalem Post.
Rose był też gospodarzem i producentem "The Bauer and Rose Show" w Sirius XM Satellite Radio. Był to najpopularniejszy konserwatywny program radiowy w Stanach Zjednoczonych.
Ostra zapowiedź Trumpa. "Natychmiastowe powstrzymanie"
Podczas wystąpienia na corocznym spotkaniu religijnym National Prayer Breakfast Donald Trump wyjaśnił, że celem grupy będzie "natychmiastowe powstrzymanie wszelkich form prześladowań i dyskryminacji wobec chrześcijan w rządzie federalnym", w tym w resorcie sprawiedliwości, urzędzie podatkowym, FBI i "innych okropnych agencjach".
- Ponadto grupa zadaniowa będzie ścigać przypadki przemocy i wandalizmu wobec chrześcijan (...) oraz poruszy niebo i ziemię, aby bronić praw chrześcijan i osób wierzących w całym kraju - zapowiedział Trump. Na czele grupy stanąć ma nowa prokurator generalna Pam Bondi.
Jako przykład prześladowania chrześcijan Trump podał skazanie ośmiu aktywistek pro-life za zablokowanie wejścia do kliniki, gdzie dokonywano aborcji. Ułaskawienie działaczek było jedną z pierwszych decyzji po objęciu urzędu prezydenta. Trump podkreślił, że kobiety zostały skazane za modlitwę.
Prezydent USA zapowiedział też utworzenie biura ds. wiary w Białym Domu. Na jego czele ma stanąć jego była doradczyni religijna Paula White. To budząca kontrowersje promotorka "teologii sukcesu", pochodząca z Florydy pastorka tzw. megakościoła, czyli zboru protestanckiego, który w ciągu tygodnia gromadzi na nabożeństwach co najmniej 2 tys. wiernych. Prezydent ogłosił też stworzenie nowej komisji ds. wolności religijnej.