Trump ws. TikToka. Dał Chińczykom kolejne 90 dni

• Donald Trump podpisał rozporządzenie wstrzymujące zakaz funkcjonowania TikToka w USA na 90 dni.
• Celem wstrzymania wejścia w życie ustawy jest umożliwienie przejęcia aplikacji przez amerykańskiego właściciela.
• To już trzecia decyzja prezydenta w tej sprawie, mimo że nie jest jasne, czy ma on prawo wstrzymać egzekwowanie ustawy.

Przyjęta przez Kongres w kwietniu ub.r. ustawa - która formalnie weszła w życie na dzień przed inauguracją drugiej kadencji Trumpa - przewiduje praktyczny zakaz działalności aplikacji na amerykańskim rynku, o ile pozostanie ona pod kontrolą chińskiego właściciela. Powodem były obawy o pozyskanie przez Chiny danych amerykańskich użytkowników, szpiegostwo czy wykorzystywanie aplikacji do manipulowania amerykańską opinią publiczną.

Trump bagatelizował te obawy, mówiąc przy tym, że ma sympatię do TikToka, bo pomógł mu w pozyskaniu głosów młodych wyborców.

W czwartek po raz trzeci podpisał rozporządzenie o zawieszeniu egzekwowania ustawy zakazującej funkcjonowania TikToka w USA pod chińską kontrolą. Trump dał tym samym TikTokowi i jego chińskiemu właścicielowi ByteDance kolejne 90 dni na wydzielenie amerykańskiego podmiotu obsługującego platformę w USA i sprzedaż jego aktywów.

Trump wcześniej informował, że już w marcu istniał plan przejęcia TikToka przez grupę amerykańskich firm. Jednak plany te zostały wstrzymane po nałożeniu dodatkowych ceł na Chiny. Podczas ostatnich rozmów w Londynie, oba kraje ustaliły ramy porozumienia handlowego, które ma doprowadzić do deeskalacji w wojnie handlowej. Trump wyraził przekonanie, że Chiny mogą dać swoje "błogosławieństwo" dla umowy.

Choć nie jest jasne, czy prezydent ma prawo wydać organom państwa polecenie, by nie egzekwować przepisów ustawy, jak dotąd nikt nie złożył skargi do sądu w tej sprawie, a TikTok funkcjonował bez większych zakłóceń.