Trump triumfuje. Jest pierwszy komentarz z Rosji
Wyniki wyborów w USA bardzo podobają się na Kremlu. Dmitrij Miedwiediew zasugerował, że Trump zawiesi wsparcie, jakie USA udzielają Ukrainie. "Jako biznesmen śmiertelnie nienawidzi wydawać pieniędzy na głupich sojuszników" - napisał. Podkreślił, że "cele specjalnej operacji wojskowej pozostaną niezmienione i zostaną osiągnięte".
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
"Kamala jest skończona. Pozwólcie jej dalej zaraźliwie rechotać. Cele specjalnej operacji wojskowej pozostają niezmienione i zostaną osiągnięte" - oświadczył Miedwiediew we wpisie na platformie X.
Bardziej obszerny komentarz Miedwiediew zamieścił na Telegramie. "Trump ma jedną cechę, która jest dla nas przydatna: jako biznesmen do szpiku kości śmiertelnie nienawidzi wydawać pieniędzy na różnych naciągaczy - na głupich sojuszników, na złe projekty charytatywne i żarłoczne organizacje międzynarodowe" - napisał.
W przeszłości Trump wielokrotnie oskarżał sojuszników z NATO, że wydają za mało na zbrojenia. Twierdził też, że Stany Zjednoczone przeznaczyły więcej środków na pomoc Ukrainie niż kraje UE.
"Pytanie brzmi, ile Trump będzie zmuszony wydać na tę wojnę. Jest uparty, ale system jest silniejszy. Tak czy inaczej, dziś zielone szumowiny w Kijowie zostaną zasypane po uszy białym proszkiem..." - napisał, kończąc swój wpis, Miedwiediew.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: wygrana Trumpa rodzi obawy w Polsce. "Facet jest nieprzewidywalny"
Jak informuje CNN, o zwycięstwie zdecydowały wyniki ze stanu Wisconsin, gdzie Trump zdobył większość, po przeliczeniu 99 proc. głósów. "To już oficjalne. CNN przewiduje, że Donald Trump został wybrany na prezydenta, pokonując wiceprezydent Kamalę Harris" - ogłosił prezenter stacji.
Z kolei z wyliczeń agenci AP wynika, że kandydat republikanów zdobył 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum, a kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris obecnie ma według AP 224 głosy elektorskie.
Źródło: x.com/Telegram/WP Wiadomości