Trump nie wytrzymał. Padła tajemnicza zapowiedź
Donald Trump robi wszystko, żeby nie dać o sobie zapomnieć. Były amerykański prezydent nie tylko brał aktywny udział w kampanii do wtorkowych wyborów do Kongresu, ale zapowiedział też na połowę listopada "wielkie" wydarzenie w swojej sprawie. Budując napięcie, nie chciał zdradzić żadnych szczegółów.
Donald Trump niemal natychmiast po przegranej walce o fotel amerykańskiego prezydenta przed dwoma laty, przeszedł do medialnej ofensywy. Eksperci od początku wieszczyli, że republikański polityk znów może stanąć do walki o Biały Dom i stara się przygotować do tego polityczny grunt.
Spekulacje nasiliły się wraz z zakończoną w poniedziałek kampanią do wyborów do amerykańskiego Kongresu, gdzie Trump aktywnie wspierał republikańskich kandydatów.
Trump znów może stanąć do walki o Biały Dom
Dlatego eksperci nie są zdziwieni poniedziałkową deklaracją Donalda Trumpa, która padła w Ohio. Na ostatnim wiecu przed wtorkowymi wyborami zapowiedział, że 15 listopada wygłosi "wielkie oświadczenie".
"Zamierzam wygłosić bardzo wielkie oświadczenie we wtorek 15 listopada w Mar-a-Lago, w Palm Beach, na Florydzie" - powiedział były prezydent na zakończenie długiego przemówienia do swoich zwolenników. Nie podał jednak w tej sprawie innych szczegółów.
"Nie chcemy uczynić niczego, co odwracałoby uwagę od wagi jutrzejszego dnia" - tłumaczył swoją tajemniczość.
Trump buduje napięcie
Wcześniej pojawiały się spekulacje, że Trump ogłosi podczas wiecu w Ohio, że zamierza ubiegać się po raz drugi o urząd prezydenta w wyborach w 2024 roku.
Trump agitował podczas wiecu na rzecz republikańskiego kandydata do Senatu JD Vance'a i kandydata na gubernatora tego stanu Mike'a DeVine.
Źródło: PAP
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ