Trump ma plan. Krajom NATO może się nie spodobać

Jak informuje "Financial Times", prezydent elekt USA Donald Trump planuje zażądać od krajów NATO zwiększenia wydatków na obronność do 5 proc. PKB. Takie informacje przekazali jego doradcy podczas rozmów z przedstawicielami rządów europejskich.

Donald Trump
Donald Trump
Źródło zdjęć: © GETTY | Las Vegas Review-Journal
oprac. PC

Europejskie stolice są zaniepokojone planami Donalda Trumpa dotyczącymi zwiększenia wydatków obronnych w państwach NATO. Doradcy prezydenta elekta ds. polityki zagranicznej przekazali, że po inauguracji Trump będzie oczekiwał od sojuszników znaczącego podniesienia nakładów na zbrojenia - podaje dziennik "Financial Times".

Jednocześnie Trump zamierza utrzymać dostawy pomocy wojskowej dla Ukrainy, która odpiera rosyjską agresję. Według "Financial Times", jedno ze źródeł uważa, że prezydent elekt ostatecznie zgodzi się na zwiększenie budżetów obronnych do 3,5 proc. PKB, ale powiąże to z żądaniami bardziej korzystnych dla USA warunków handlowych z Europą.

Inny rozmówca dziennika z Europy stwierdził, że przed czerwcowym szczytem NATO w Hadze "jasne jest, że mówimy o 3 proc. lub więcej" wymaganych nakładów na obronność.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przełom w życiu Mickiewicza. Było zupełnie inaczej, niż opisują podręczniki

Wysocy rangą przedstawiciele brytyjskich władz odpowiedzialnych za bezpieczeństwo informują, że Trump, który podczas kampanii obiecywał zakończenie wojny Rosji przeciw Ukrainie, nadal domaga się natychmiastowego przerwania walk. Uważa, że Ukraina nigdy nie powinna zostać członkiem Sojuszu, a zaopatrywanie Kijowa w broń po zawarciu rozejmu zagwarantuje pokój.

Podczas kampanii wyborczej Trump groził nałożeniem powszechnych ceł w wysokości 10 lub 20 proc. na wszystkich partnerów handlowych USA, w tym Unię Europejską, zablokowaniem pomocy dla Ukrainy oraz wycofaniem Stanów Zjednoczonych z NATO, jeśli europejscy sojusznicy nie "zapłacą za swoje bezpieczeństwo".

Te zapowiedzi przeraziły europejskie stolice, które obawiają się, że bez wsparcia Waszyngtonu staną się bezbronne i nie będą w stanie pomagać Kijowowi. Problem polega na tym, że wiele rządów w Europie obawia się skutków niepopularnych decyzji finansowych związanych ze spełnieniem żądań Trumpa - przypomina "Financial Times".

Źródło artykułu:PAP
Donald Trumpwojna w Ukrainienato

Wybrane dla Ciebie