Trudny moment przed policją. Ekspert ostrzega służby
- Marsz Niepodległości oceniam jako bardzo bezpieczny - stwierdził w rozmowie z Wirtualną Polską były rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski. Według szacunków stołecznego ratusza w marszu uczestniczyło ok. 90 tys. ludzi. Policja informowała jednocześnie, że do godz. 14. zatrzymała 75 osób i zabezpieczyła wiele materiałów pirotechnicznych - takich jak petardy czy race. - Na tak dużą liczbę osób uczestniczących, trzeba ocenić, że liczba interwencji nie jest taka duża - skomentował Sokołowski. - Oby do końca dnia ta statystyka się utrzymała - podkreślił. Rozmówca WP wskazał jednak, że praca funkcjonariuszy nie zakończy się wraz z końcem marszu. - Teraz przed służbami trudny moment. Kiedy zapada zmrok ludziom przychodzą do głowy pomysły niekoniecznie zgodne z prawem - stwierdził. - Zabezpieczenie takiego marszu to olbrzymia akcja, w której brało ponad 10 tys. policjantów - ocenił. W tym również liczni tajniacy. - To, że są to dobrze, jak również to, że ich nie widać - dodał.