Trudności uczniów z podwójnego rocznika. "Zawsze tak było"
- Zawsze tak było, że nie każdy dostawał się do szkoły, do której chciał się dostać - zauważył w programie "Tłit" rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak. Jego zdaniem problem podwójnego rocznika nie jest tak wyjątkowy, jak się wydaje. - To jest życie - dodał. Przyznał jednak, że dochodzą do niego informacje o organach prowadzących, które nie zgadzają się na zwiększenie liczby klas na danym poziomie, by nie przyjmować dzieci spoza obszaru. - To jest błędne działanie, będę to kontrolował - zapewnił.
Zawsze była gradacja Szkół zawsze … Rozwiń
Transkrypcja:
Zawsze była gradacja
Szkół zawsze było
Zabieganie o pewne miejsca
Teraz jest problem podwójnego rocznika ale jednocześnie
Liczba
Liczba dzieci liczba budynków
Liczba nauczycieli
Czyli nie będzie w tym w tym w tym podwójnym roczniku że niektórzy się nie dostaną do tych szkół do których chcielibyśmy dostać nie widzi pan w tym
Problem zawsze
Że tak było że nie każdy dostawał się do szkoły
Do której
Chciał się do
Też
Starałem się dostać
W pewnym wieku
Jeszcze była szkoła właśnie Zielona 8
4 do jednej ze szkół
Dostałem się do innych tak samo było na studiach
Aspirowanie
Na różne uczelnię dostają się być może nie do tej najbliższej nie byłem na Uniwersytecie łódzkim byłem
W Lublinie
To jest życie i oczywiście mogą pojawić się lokalnie sytuację
Gdzie już
Odbieram zgłoszenia gdzie na przykład organ
Prowadzący
Wójt burmistrz prezydent
Nie zgadzają się na poszerzenie na zwiększenie liczby klas na danym poziomie żeby nie przyjmować dzieci spoza obszaru
Cześć błędne działanie temu się będę przeciw
I wstawiał i będę to kontrolował ponieważ
Pieniądze idą za dziećmi
I wszystkim
Władzą również szkolny powinno zależeć żeby dzieci