Trudne powroty z majówki. Zakopianka już zakorkowana
Niedziela będąca ostatnim dniem długiego weekendu to czas, kiedy większość urlopowiczów zdecydowało się na powrót do domu. W związku z tym przed południem na popularnej trasie zwanej Zakopianką, zaczęły tworzyć się korki.
Podczas majowego weekendu, wielu turystów zdecydowało się na spędzenie swojego wolnego czasu w malowniczych Tatrach. Nic więc dziwnego, że w ostatni dzień majówki na Zakopiance zaczęły tworzyć się korki.
Pierwsze utrudnienia na drodze powrotnej mogą napotkać już na wysokości miejscowości Szaflary. To właśnie tam zaczyna się tworzyć pierwszy sznur samochodów. Kolejne zatory można zaobserwować na odcinku między Nowym Targiem a Klikuszową, gdzie ruch jest równie duży.
Nie tylko główna trasa powrotna z Tatr jest zatłoczona. Kierowcy, którzy zdecydowali się na skorzystanie z alternatywnej drogi przez Czarny Dunajec i Rabę Wyżną, również muszą liczyć się z utrudnieniami. Ta trasa, choć zazwyczaj mniej popularna, w dzisiaj również jest mocno zakorkowana.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Majówka w Tatrach
Sam pobyt w Tatrach mógł już być uciążliwy przez napływ turystów. Jak informował w czwartek Tatrzański Park Narodowy (TPN), parkingi przy szlaku do Morskiego Oka już o godz. 10 były w całości zajęte.
"Brakuje już wolnych miejsc na parkingach TPN w rejonie Morskiego Oka. Polecamy wycieczki w inne rejony Tatr" – brzmiał komunikat TPN. Parkingi przed popularnym szlakiem zlokalizowane na Polanie Palenicy i Łysej Polanie mogą przyjąć 1200 samochodów.
Służby TPN apelowały do kierowców zmierzających na Słowację przez przejście graniczne na Łysej Polanie, aby korzystali z przejścia w Jurgowie.
Źródło: PAP