Trwa ładowanie...
15-02-2010 19:09

Trudna misja Sikorskiego w obronie Polaków

Na Białorusi zatrzymano 40 działaczy Związku Polaków na Białorusi. Wśród nich jest Andżelika Borys, prezes ZPB. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapowiada, że osoby odpowiedzialne za represje wobec Polaków nie będą mogły wjechać do Polski. - Widać wyraźnie, że spotkanie z szefem białoruskiego MSZ Siarhiejem Martynauem nie przyniosło rezultatu. Polityka Radosława Sikorskiego okazała się nieskuteczna - stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską Jolanta Szymanek-Deresz z SLD, zastępca przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych. Podobnego zdania jest prezydencki minister Paweł Wypych.

Trudna misja Sikorskiego w obronie PolakówŹródło: PAP
d2qz15a
d2qz15a

Szef MSZ Radosław Sikorski ocenił po spotkaniu z prezydentem, że Lech Kaczyński aprobuje działania rządu, jakie mogą zostać podjęte w relacjach z Białorusią, jeśli nie ustaną represje przeciwko Polakom w tym kraju.

Zobacz galerię zdjęć z wiecu Polaków w Grodnie.

- Myślę, że to ważne, że w chwilach ważnych dla Polaków, także tych, którzy mieszkają poza granicami, prezydent i rząd potrafią uzgodnić stanowisko - podkreślił szef dyplomacji w rozmowie z dziennikarzami przed Pałacem Prezydenckim.

Sikorski powiedział, że poinformował prezydenta o kilkunastu punktach, które mogą zaistnieć w negatywnym scenariuszu w stosunkach z władzami w Mińsku. Jak zaznaczył, prezydent zaaprobował te propozycje działań strony rządowej.

Szef MSZ relacjonował, że zapytał też Lecha Kaczyńskiego, jakie jeszcze twardsze działania niż rząd chciałby on podjąć. - Takowych (prezydent) nie wymienił - mówił Sikorski.

d2qz15a

Jednocześnie wyraził nadzieję, że wspólne działania prezydenta i rządu odniosą skutek. - Ale jak państwo wiecie - z takimi reżimami nigdy nie wiadomo i to będzie decyzja białoruska, z której konsekwencjami to Białoruś będzie musiała żyć - podkreślił.

Jak poinformował, pierwszym elementem tego scenariusza jest to, że osoby biorące udział w rozbijaniu demokratycznie wybranego Związku Polaków na Białorusi czy też urzędnicy białoruscy, którzy nadzorują akcje milicji i zastraszania naszych rodaków, od północy nie mają wstępu do Polski. Sikorski powiedział, że ta lista zawiera kilkanaście nazwisk.

Pytany, kiedy kolejne punkty tego scenariusza mogą zostać zrealizowane, odparł, że "nie chce ustanawiać jakiejś gilotyny czasowej, bo żaden kraj nie lubi, jak mu się stawia ultimatum".

Sikorski poinformował, że przekazał prezydentowi szczegóły zarówno swojej piątkowej rozmowy z ministrem spraw zagranicznych Białorusi, kopię dokumentu non-paper, który został przekazany stronie białoruskiej, a także relacje z poniedziałkowych rozmów z ambasadorem Białorusi oraz naszego ambasadora z szefem białoruskiego MSZ.

d2qz15a

Lech Kaczyński oczekuje zdecydowanego, konsekwentnego i przede wszystkim skutecznego działania polskiej dyplomacji na forum międzynarodowym, które pozwoli rozwiązać kryzysową sytuację Polaków na Białorusi - poinformował szef Kancelarii Prezydenta Władysław Stasiak.

Stasiak podkreślił, że rozmowa prezydenta z Radosławem Sikorskim dotyczyła "środków, które należy niezwłocznie podjąć", żeby wspomóc Polaków na Białorusi. Jak mówił, należy podjąć działania, które przekonają naszego białoruskiego partnera", że "w tej sytuacji nie ma żartów".

Jak przekonywał, w rozmowach z Białorusią "mamy odpowiednie argumenty", m.in. ekonomiczne, ale też dotyczące działań na forum UE w kwestii polityki wizowej Unii. - Białoruś pretenduje do udziału w różnych strukturach unijnych, w Międzynarodowym Funduszu Walutowym, Polska jest albo może być pośrednikiem w tych działaniach, zatem naprawdę narzędzia istnieją, trzeba je tylko skutecznie i konsekwentnie wykorzystywać - powiedział Stasiak.

d2qz15a

- Na dzisiaj wszyscy w Polsce, administracja prezydencka, rządowa (...) powinni razem zrobić wszystko, by naszym rodakom pomóc i wykorzystać wszystkie istniejące możliwości - ocenił Stasiak. Dodał, że rolą ministra Sikorskiego jest "przypilnowanie sprawy" w rozmowie z przedstawicielem UE ds. Wspólnej Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Catherine Ashton.

- Pani Ashton powinna zabrać głos w tej sprawie - uważa Stasiak.

Niezależnie od działań na arenie międzynarodowej Lech Kaczyński skieruje list do prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. W dokumencie zwróci się o osobiste zaangażowanie w unormowanie sytuacji polskiej mniejszości na Białorusi.

d2qz15a

Andżelika Borys rozmawiała z Tuskiem o sytuacji na Białorusi

Donald Tusk przekazał szefowej ZPB informacje o działaniach podejmowanych przez polski rząd, w tym na forum Unii Europejskiej. Premier podkreślił, że jest w tej sprawie w stałym kontakcie z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Jerzym Buzkiem.

Na wtorek jest zaplanowana kolejna rozmowa premiera z szefową Związku Polaków na Białorusi - podało CIR.

Według CIR Andżelika Borys poinformowała szefa polskiego rządu o sytuacji polskiej mniejszości na Białorusi.

d2qz15a

- MSZ przyjmuje z głębokim niepokojem kontynuację działań przeciwko członkom mniejszości polskiej na Białorusi - powiedział w poniedziałek wiceszef MSZ Andrzej Kremer.

Kremer przypomniał piątkowe rozmowy szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego z ministrem Siarhiejem Martynauem. - Minister Sikorski bardzo jasno przedstawił dwie możliwości rozwoju kontaktów między Polską a Białorusią - podkreślił. Jak mówił, dwa możliwe warianty rozwoju sytuacji to: pogłębienie relacji Białorusi z Polską i Unią Europejską lub ich zamrożenie, jeśli kontynuowane byłyby działania represyjne wobec mniejszości polskiej.

Rzecznik rządu Paweł Graś poinformował, że rząd czeka na oficjalną reakcję władz Białorusi na list, który szef polskiego MSZ przekazał w piątek szefowi białoruskiej dyplomacji. Od tego - jak oświadczył Graś - rząd uzależnia dalsze kroki w sprawie represji Białorusi wobec działaczy nieuznawanego w Mińsku Związku Polaków. Tymczasem szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys została skazana na karę grzywny (ponad milion rubli białoruskich grzywny, czyli blisko 400 dol.) przez sąd w Grodnie za udział w manifestacji w obronie Domu Polskiego w Iwieńcu 10 lutego. To kolejny wyrok na członka kierownictwa nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków. Wcześniej na kary po 5 dni aresztu zostali skazani Mieczysław Jaśkiewicz - wiceprezes Związku Polaków, rzecznik Związku Igor Bancer, który rozpoczął protest głodowy oraz szef rady naczelnej organizacji Andrzej Poczobut.

d2qz15a

PiS wzywa premiera Tuska do wyjaśnień

Paweł Kowal, europoseł z Prawa i Sprawiedliwości na zwołanej konferencji prasowej w sejmie zaapelował do premiera Donalda Tuska do wyjaśnienia, co zrobił w sprawie Polaków na Białorusi. - Polska polityka zagraniczna wobec Białorusi poniosła klęskę - stwierdził.

- Apelujemy do premiera, aby przybył do sejmu i jasno oświadczył, czy popiera politykę Radosława Sikorskiego wobec Białorusi, czy nie - powiedział Kowal.

Także lewica domaga się reakcji polskiego rządu na zatrzymania działaczy ZPB. Szef klubu Lewicy Grzegorz Napieralski jest rozczarowany brakiem reakcji ze strony szefa rządu i niespełnioną deklaracją poruszenia tej kwestii na forum Rady Europy. Jego zdaniem konieczne jest pilne zwołanie sejmowej komisji spraw zagranicznych. Grzegorz Napieralski chce zapytać Radosława Sikorskiego o politykę MSZ wobec Białorusi. Zwłaszcza o rozmowę, po której Sikorski chwalił się, że "postawił dyplomację białoruską do pionu".

- Widać wyraźnie, że spotkanie z szefem białoruskiego MSZ Siarhiejem Martynauem nie przyniosło rezultatu. Polityka Radosława Sikorskiego okazała się nieskuteczna – stwierdza w rozmowie z Wirtualną Polską Jolanta Szymanek-Deresz z SLD, zastępca przewodniczącego sejmowej komisji spraw zagranicznych.

Jak dodaje posłanka w rozmowie z WP, jest przeciwna temu, by dokonywać rozliczeń w kraju, bo trzeba się skoncentrować na wysiłkach na arenie międzynarodowej. - Musimy zaangażować w tę sprawę Radę Europy i Partnerstwo Wschodnie. Ważne, żeby nie profilować jej, jako konflikt polsko-białoruski, oczywiście, że chodzi o polską mniejszość, ale tłem jest nieprzestrzeganie standardów demokratycznych na Białorusi - uważa Szymanek-Deresz.

Szef sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą Marek Borowski (SdPl) uważa, że w odpowiedzi na nasilające się represje wobec naszych rodaków na Białorusi Polska powinna przekonać kraje Unii Europejskiej do zaostrzenia kursu wobec reżimu w Mińsku. - UE w tej chwili musi dać jasno do zrozumienia Łukaszence, że nie będzie tego akceptować. Zaostrzenie kursu, to jest np. odwieszenie sankcji, to jest np. jasna odmowa udzielenia jakiejś pomocy finansowej Białorusi, choćby w ramach Partnerstwa Wschodniego. To już są decyzje. W tej chwili chodzi o to, żeby Łukaszenko zrozumiał, że tu nie ma blefowania, czyli że UE mówi jasno, ostrzega zdecydowanie i jeśli nie nastąpią zmiany, podejmie działania - powiedział Borowski.

Borowski był w sobotę w Grodnie, gdzie rozmawiał z Andżeliką Borys. Jak relacjonował, zdaniem szefowej ZPB reżim będzie, co pewien czas stosował represje, by przeszkadzać w funkcjonowaniu Związku. Seria zatrzymań - "to ewidentna łapanka"

Już 40 działaczy nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi zostało zatrzymanych - poinformował rzecznik ZPB Igor Bancer. Wśród zatrzymanych jest też prezes, nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys. Została zatrzymana w Wołożynie. Sama o tym poinformowała media przez telefon.

Bancer oświadczył, że jego rozprawa już się zakończyła i czeka na wyrok. - W tej chwili zaczęła się rozprawa wiceprezesa Związku Mieczysława Jaśkiewicza - powiedział wcześniej Bancer.

Karę pięciu dni aresztu wymierzył w poniedziałek sąd w Grodnie rzecznikowi nieuznawanego przez Mińsk Związku Polaków na Białorusi Igorowi Bancerowi za udział w nielegalnym wiecu - poinformował prezes rady Naczelnej ZPB Andrzej Poczobut.

- Jest sądzony w tej chwili (wiceprezes ZPB) Mieczysław Jaśkiewcz. Za jakiś czas będę sądzony ja - powiedział Poczobut przez telefon.

Wcześniej zatrzymano trzech czołowych działaczy ZPB: wiceprezesa ZPB, prezesa Rady Naczelnej Andrzeja Poczbuta i rzecznika Igora Bancera. Zarzuca im się udział w nielegalnym wiecu 10 lutego przed Domem Polskim w Grodnie.

- Czekamy, aż dotrze nasz adwokat i będziemy się domagać, żeby nasza rozprawa odbyła się jak najszybciej. Z tego, co wiem, jest tu doprowadzany także Andrzej Poczobut - powiedział Bancer.

Wszyscy trzej działacze jechali do Wołożyna, gdzie o godz. 11 czasu białoruskiego (10 czasu polskiego) sąd ma zająć się sprawą Domu Polskiego w Iwieńcu, który władze białoruskie chcą przekazać lojalnemu wobec Mińska kierownictwu ZPB ze Stanisławem Siemaszką na czele.

- Przygotowujemy akcję, ludzie wyjechali do Wołożyna - powiedziała w TVN24 szefowa ZPB Andżelika Borys, która jest już w Wołożynie. - Ludzie jadą, żeby wykazać solidarność, zobaczymy, czy nas wpuszczą na salę w ogóle - dodała.

Bancer powiedział z sądu: - Od razu, jak nas wypuszczą, jedziemy z powrotem do Wołożyna. Jeśli nas nie wypuszczą, podejmiemy głodówkę, bo nie zgadzamy się z zarzutami i ze sposobem załatwiania spraw przez władze.

Jest on zdania, że była to skoordynowana akcja. - To ewidentna łapanka - oświadczył. Jak podkreślił, wszystkich działaczy zatrzymano osobno.

Poczobut powiedział przez telefon, że został zatrzymany przez milicję, jako podejrzany o napad rabunkowy w okolicach miasteczka Iwie, gdy autostopem jechał do Wołożyna.

- Jestem oficjalnie podejrzany o dokonanie napadu rabunkowego. Podobno mój wygląd zgadza się z rysopisem sprawcy napadu rabunkowego w Grodnie - wyjaśnił Poczobut, gdy milicjanci zabierali go do radiowozu.

- Z początku byłem zatrzymany w Grodnie, gdy jechałem samochodem. Korzystając z tego, że auto zatrzymała drogówka, wyszedłem i złapałem okazję, zanim przyjechała zwykła milicja. W rejonie Iwia namierzyli moją komórkę i ostatecznie zostałem zatrzymany. Oznajmiono, że dokonałem napadu rabunkowego, że mam podobny rysopis jak napastnik - opowiadał. Bancer powiedział, że zatrzymano go na ulicy w Grodnie. - Mieczysław Jaśkiewicz został zatrzymany przez drogówkę, gdy próbował wyjechać z Grodna inną drogą. Z Jaśkiewiczem zatrzymano jeszcze czterech działaczy ZPB, ale już ich zwolniono - dodał.

Według Poczobuta, nie ma wątpliwości, że celem milicyjnej akcji jest uniemożliwienie działaczom dotarcia do Wołożyna na rozprawę, na której władze będą chciały uprawomocnić decyzję o zabraniu Domu Polskiego działaczom z kręgu Andżeliki Borys.

Również w poniedziałek, o godzinie 15, w Grodnie rozpocznie się rozprawa o udział w nielegalnym wiecu w obronie Domu Polskiego w Iwieńcu.

Mieli się na niej stawić działacze ZPB oskarżeni o zorganizowanie tego wiecu: Andżelika Borys, jej zastępca Mieczysław Jaśkiewicz, Igor Bancer i Poczobut. Jak wyjaśnił wcześniej Poczobut, jest to sprawa administracyjna, zagrożona karą grzywny lub aresztu do 15 dni.

W środę ponad 300 osób wzięło udział w Grodnie w wiecu w obronie Domu Polskiego w Iwieńcu, zajętego w poniedziałek siłą przez białoruską milicję. Dotąd budynek pozostawał w rękach działaczy ZPB, którzy za szefową organizacji uznają Andżelikę Borys. Władze białoruskie uważają, że legalne jest kierownictwo ZPB, na którego czele stoi Stanisław Siemaszko.

"Białoruś wystawiła Sikorskiego do wiatru"

Szef Wspólnoty Polskiej, senator Maciej Płażyński uważa, że Białoruś "wystawiła do wiatru polską dyplomację", kontynuując prześladowania Polaków po piątkowej wizycie szefa Siarhieja Martynaua w Polsce. Od rana milicja na Białorusi zatrzymuje działaczy Związku Polaków.

Maciej Płażyński ocenił, że spotkanie szefa białoruskiej dyplomacji z Radosławem Sikorskim mogło być odebrane, jako przyzwolenie na rozprawę z Polakami na Białorusi.

Zdaniem Szefa Wspólnoty Polskiej rząd musi w tej chwili zareagować stanowczo, a dla naszej dyplomacji obecna sytuacja będzie "dużą próbą".

Według Macieja Płażyńskiego po aresztowaniach widać, że piątkowe spotkanie Sikorskiego i szefa białoruskiej dyplomacji było błędem. Senator dodaje, że polska reakcja musi być stanowcza, bo inaczej nikt z nami nie będzie się liczył.

Nawet białoruska opozycja nie wierzy w spełnienie polskich gróźb pod adresem Białorusi, a zaostrzenie tonu Warszawy wobec Mińska tłumaczy zbliżającymi się wyborami prezydenckimi w Polsce - podkreśla rosyjski dziennik "Kommiersant".

Jak pisze dziennik, polski premier Donald Tusk "ostrzegł, że jeśli stosunek do polskiej mniejszości i innych mniejszości narodowych na Białorusi nie ulegnie zmianie, to relacje Unii Europejskiej z tym krajem pozostaną zamrożone".

Jednak według "Kommiersanta", "tym razem krytyka Warszawy pod adresem Łukaszenki nie wywołała wśród białoruskiej opozycji szczególnego entuzjazmu". - Największe zdumienie związane jest z tym, że w ultimatum Warszawy główną uwagę skoncentrowano na szykanowaniu wyłącznie ZPB, podczas gdy problemu braku demokratycznych przemian na Białorusi w ogóle nie poruszono - zaznacza gazeta.

Powołując się na koordynatora obywatelskiej kampanii "Europejska Białoruś" Źmiciera Bondarenkę, "Kommiersant" konstatuje, że "ultimatum Warszawy związane jest z wewnętrzną sytuacją polityczną w Polsce i zbliżającymi się tam wyborami prezydenckimi". Jego zdaniem, "ultimatum Warszawy nie przyniesie rezultatu". - Łukaszenka nie lubi, gdy jest stawiany wobec ultimatum. Dlatego teraz w kwestii polskiej będzie ostatecznie upierał się przy swoim - powiedział przedstawiciel białoruskiego społeczeństwa obywatelskiego.

Tymczasem białoruska opozycja wystąpiła w obronie działaczy Związku Polaków na Białorusi. Liderzy opozycji twierdzą, że działania białoruskich władz wobec mniejszości polskiej powinny doprowadzić do ostrych reakcji nie tylko w Warszawie, ale i w Brukseli. Lider ruchu społecznego "Europejska Białoruś" Andrej Sannikow uważa, że Unia Europejska powinna wreszcie przejrzeć na oczy i zaprzestać flirtów z Aleksandrem Łukaszenką.

Podobnego zdania jest przewodniczący ruchu "O Wolność" Aleksander Milinkiewicz, który w ciągu ostatnich dni wielokrotnie powtarzał, że nieuznawany przez białoruskie władze Związek Polaków ma pełne prawo do swobodnego działania. - To walka machiny władzy z niezależnym społeczeństwem - uważa Milinkiewicz. Niezależna białoruskie media szczegółowo informują o represjach białoruskich władz wobec Andżeliki Borys i jej zwolenników.

d2qz15a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qz15a
Więcej tematów