RegionalneTrójmiastoWojciech Szczurek nie zgadza się na budowę krematorium w Gdyni

Wojciech Szczurek nie zgadza się na budowę krematorium w Gdyni

Prezydent Gdyni odrzucił wniosek w sprawie pozwolenia na budowę krematorium. Planowana inwestycja wzbudziła zaniepokojenie mieszkańców. Miasto będzie musiało kiedyś rozstrzygnąć tę sprawę, bo kremacja jest coraz bardziej popularna.

Wojciech Szczurek nie zgadza się na budowę krematorium w Gdyni
Źródło zdjęć: © WP.PL | Łukasz Szełemej
Tomasz Gdaniec

Sprawa zaczęła się w połowie marca, gdy inwestor - właściciel jednego z gdyńskich zakładów pogrzebowych - złożył pismo do gdyńskiego urzędu miasta z prośbą o zezwolenie na budowę. Z przedstawionych planów wynikało, że po remoncie w gmachu ma powstać spalarnia zwłok oraz związane z tym pomieszczenia – przygotowalnia zwłok oraz kostnica. Pomysł ten nie przypadł do gustu okolicznym mieszkańcom.

- Nie chcę mieć krematorium pod oknem. Wiem, że technika idzie naprzód, ale krematorium przy domach? Dzieci tędy idą do szkoły. Niech spalarnia powstanie na uboczu, gdzie nie mieszka tyle ludzi - mówi Wirtualnej Polsce Michalina Remek, mieszkanka Gdyni

Współczesna technika pozwala na kremację ludzkich zwłok bez jakiegokolwiek uszczerbku dla otoczenia. Zwłoki są spopielane w temperaturze 1200 stopni Celsjusza. Czas potrzebny na spalenie ciał jest zależny od ich wielkości. Standardowo zajmuje to ok. półtorej godziny. W nowoczesnych spalarniach niweluje się również nieprzyjemne zapachy, które są skutkiem ubocznym palenia. Przez komin ucieka gorące, ale czyste powietrze.

- W ocenie Wydziału Architektoniczno-Budowlanego zamierzenie inwestycyjne opisane we wniosku jest niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego w zakresie lokalizacji planowanej rozbudowy. Dlatego nawet w przypadku legalizacji samowolnych zmian przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, Urząd Miasta Gdyni odmówi wydania pozwolenia na budowę krematorium – mówi Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Decyzji urzędników nie chce komentować inwestor. W Gdyni już raz podejmowano próbę budowy krematorium. W 2010 roku miało ono powstać pomiędzy Dąbrową oraz Wiczlinem wraz z nowym cmentarzem. Ostatecznie, mieszkańcom udało się zablokować te plany. Nową lokalizacją dla krematorium mogą być tereny poprzemysłowe.

- W ciągu trzech lat posługi zdarzyło mi się tylko pięć pogrzebów z udziałem skremowanych zwłok. W Polsce kremacja nie najlepiej się kojarzy, ale z teologicznego punktu widzenia nie ma różnicy, czy do ziemi składana jest trumna, czy tylko niewielka urna – mówi Wirtualnej Polsce ks. Mariusz Stoltman.

W Trójmieście już co piąty pogrzeb to tzw. pochówek urnowy. Popularność takiego chowania zmarłych cały czas wzrasta. W ubiegłym roku wolę skremowania swego ciała po śmierci potwierdziło 7 proc. wszystkich Polaków. Jednak przedstawione wyliczenia mają charakter szacunkowy, ponieważ żadna instytucja państwowa nie prowadzi statystyk dotyczących pochówków kremacyjnych, ani tradycyjnych.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (66)