W pomorskich urzędach dokumenty będą wydawane w języku kaszubskim?
Sejm przyjął nowelizację ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych. Rozszerzone przepisy pozwalają na stosowanie regionalnych języków pomocniczych w urzędach gminnych oraz powiatowych. Środowiska kaszubskie od lat ubiegają się o status mniejszości.
- Nowelizacja umożliwia gminom i powiatom wystawianie, na wniosek zainteresowanego, dwujęzycznych zaświadczeń, występowania do organizacji mniejszości narodowych i etnicznych z pismami dwujęzycznymi - w języku urzędowym i języku mniejszości, oraz umieszczania danych identyfikujących te organy w wersji dwujęzycznej - mówi Artur Koziołek z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji.
To nie jedyna z uchwalonych nowelizacji. Zmieni się również sposób finansowania edukacji regionalnej. Nowe prawo pozwala na przekazywanie pieniędzy przez ministerstwo na regionalną edukację dorosłych. Do tej pory uczyć się mogły tylko dzieci i młodzież. Samorządowcy zaś zyskali prawo do mianowania pełnomocników odpowiedzialnych za sprawy mniejszości narodowych i etnicznych. Ustawa wejdzie w życie za trzy miesiące.
Jak zmiany te wpłyną na mieszkańców Pomorza? Szacuje się, że na świecie żyje 600 tys. Kaszubów, z czego 233 tys. w Polsce. Największe skupiska emigrantów znajdują się w Kanadzie, Niemczech oraz Wielkiej Brytanii. Jednak tylko 45 proc. z nich używa w życiu codziennym swojego języka, dlatego według polskiego prawa język ten posiada wyłącznie status regionalny. Dlaczego jednak warto go kultywować?
- Kaszubski jest aktualnie jedynym w Polsce prawnie uznanym językiem regionalnym. To element naszej kultury oraz społeczności. Od wieków używali go nasi ojcowi oraz dziadowie, wnosząc tym samym ogromną wartość do skarbca kultury narodowej. Jest dodatkowo elementem, który nas wyróżnia – mówi Wirtualnej Polsce Karol Rudek ze stowarzyszenie osób narodowości kaszubskiej „Kaszëbskô Jednota”.
Jedną z prowadzonych przez Kaszubów akcji promocyjnych jest kampania na rzecz wprowadzenia regionalnej wersji popularnego portalu społecznościowego. Do tej pory akcję polubiło prawie 6 tys. użytkowników. Jak podkreślają organizatorzy akcji sam proces tłumaczenia nie będzie specjalnie skomplikowany. Użytkownicy przygotują propozycje regionalnych odpowiedników angielskich słów. Najlepsze z nich zostaną wybrane na drodze głosowania. W podobny sposób kilka lat temu przebiegało tłumaczenie z angielskiego na polski.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .