Trwa ładowanie...

Uparty jak... bezdomny? Odmawiający przyjęcia pomocy Gdańszczanin trafił do szpitala

• Stwarzający zagrożenie gdański bezdomny trafił do szpitala
• Siółkowski: wielokrotnie wyciągaliśmy do niego rękę
• Szacuje się, że problem ubóstwa może dotyczyć 21 proc. mieszkańców północnej Polski

Uparty jak... bezdomny? Odmawiający przyjęcia pomocy Gdańszczanin trafił do szpitalaŹródło: WP, fot: Tomasz Gdaniec
d18d8ke
d18d8ke

- Strażnicy miejscy z Referatu I wraz z pracownikami MOPR oraz policją przeprowadzili wspólne działania, których celem było udzielenie pomocy 60-letniemu bezdomnemu. Mężczyznę od wielu miesięcy można było spotkać w sąsiedztwie "Zielonego Rynku' na Przymorzu. Pracownicy MOPR oraz strażnicy miejscy wielokrotnie wyciągali do niego rękę i proponowali pomoc. On jednak za każdym razem stanowczo odmawiał. Twierdził między innymi, że "nikt mu nie zabroni siedzieć w tym miejscu" - opowiada Wojciech Siółkowski z gdańskiej straży miejskiej.

Z dnia na dzień kondycja mężczyzny się pogarszała. Jednak naprawdę poważna zrobiła się, gdy w jego otwartych, ropiejących ranach zaczęły bytować larwy owadów. Gniciu skaleczeń towarzyszył wyraźny, nieprzyjemny zapach. W takim stanie stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i otoczenia. Przybyły na miejsce lekarz podjął więc decyzję o przewiezieniu 60-latka do szpitala.

- Po zakończeniu leczenia, gdy bezdomny opuści placówkę, zostanie objęty opieką Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie - dodaje Siółkowski.

Jak wynika z danych opublikowanych w grudniu ubiegłego roku przez GUS, północ kraju ma obok południowo-wschodniej Polski jeden z najwyższych wskaźników zagrożenia ubóstwem. Szacuje się, że problem ten może w przyszłości dotyczyć nawet 21,2 proc. mieszkańców regionu. W samym województwie pomorskim średnia stopa bezrobocia wynosi 9,1 proc. i jest poniżej średniej krajowej (10 proc.) Najwięcej bezrobotnych jest w powiatach nowodworskim (23,5 proc.) oraz malborskim (20,1 proc.).

d18d8ke

Nie zawsze jednak ubogi równy jest ubogiemu. Obecnie w Polsce za materialną granicę ubóstwa uznaje się sytuację, gdy jedna osoba musi utrzymać się przez rok za mniej niż 3,2 tys. euro. Dla porównania - w sąsiadujących z nami Czechach i Słowacji próg ten ustawiono na poziomie 4,5 tys i 4 tys. euro rocznie, w Dani - 16,6 tys., a w Luksemburgu sięga on 20,5 tys. euro.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

d18d8ke
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d18d8ke
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj