To miała być zwykła kontrola drogowa. W mieszkaniu 27‑letniego kierowcy znaleziono ''miniarsenał''
• Policjanci zatrzymali 27-latka, który prowadził mimo zakazu sądowego
• W jego mieszkaniu znaleziono granat
• Ładunek został zneutralizowany
- Policjanci z pruszczańskiej drogówki zatrzymali kierowcę forda jadącego z dużą prędkością. W samochodzie siedziały dwie osoby. Z uwagi na to, że kierowca zachowywał się bardzo nerwowo, policjanci przeszukali obu mężczyzn i samochód. W schowku pojazdu mundurowi znaleźli pudełko, wewnątrz którego był biały proszek. Po sprawdzeniu danych kierowcy w policyjnych systemach informatycznych okazało się, że ma on zakaz sądowy prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, obowiązujący do końca maja - informuje asp. szt. Marzena Szwed -Sobańska, rzecznik prasowy KPP w Pruszczu Gdańskim.
27-letni kierowca samochodu trafił do aresztu, a jego pojazd na policyjny parking. Mężczyznę poddano testowi na obecność narkotyków. W pojeździe bowiem znaleziono biały proszek - 12 przygotowanych do sprzedaży porcji amfetaminy. Narkotyk jest obecnie badany przez biegłych. Ich ustalenia zdecydują o dalszych zarzutach.
- Kryminalni, przeszukując mieszkanie zatrzymanego, w komodzie szuflady znaleźli granat obronny z czasów drugiej wojny światowej, o sile rażenia do 200 metrów. Granat został zabezpieczony i zneutralizowany - dodaje Szwed-Sobańska.
Do tej pory mężczyzna usłyszał, jak na razie, dwa zarzuty - kierowanie pojazdem mechanicznym wbrew zakazowi oraz posiadanie amunicji bez wymaganego zezwolenia.
Podobne wypadki ujawnienia starych militariów policja notuje niemal codziennie. Pod koniec kwietnia gliwiccy funkcjonariusze znaleźli w mieszkaniu 51-letniego mężczyzny pokaźny skład amunicji. W jego skład wchodziło, m.in. kilkaset zapalników, pociski artyleryjskie, granat , naboje, łuski. Wcześniej mieszkaniec kamienicy groził innej osobie wysadzeniem budynku, dlatego ewakuowano wszystkich lokatorów. 51-latek był wcześniej notowany za nielegalne posiadanie broni. Obecnie przebywa w areszcie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .