Antyszczepionkowcy atakują dyrektorów gdańskich szkół. Padły groźby
Tempo szczepień przeciw COVID-19 w całym kraju spada. Gdańsk nieustannie zachęca jednak do przyjęcia szczepionki. Jedną z miejskich inicjatyw było uruchomienie przed miesiącem Szczepibusa. Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz potwierdziła, że akcji towarzyszyły groźby antyszczepionkowców.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz podsumowała miesiąc działalności Szczepibusa. Potwierdziła również, że dyrektorzy gdańskich szkół, które odwiedził mobilny punkt szczepień, otrzymują groźby od przeciwników szczepień przeciw COVID-19.
Szczepibus w Gdańsku
- Trzy tygodnie temu, dokładnie w tym samym miejscu zainaugurowaliśmy trasę Szczepibusa. Od 13 do 30 września z możliwości szczepienia skorzystało dokładnie 185 uczniów i 82 dorosłych. Łącznie mamy w Gdańsku zaszczepionych 55 procent młodzieży od 12 do 19 roku życia - podsumowała dotychczasową działalność mobilnego punktu szczepień prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz.
Zobacz też: Donald Tusk liderem opozycji? Bronisław Komorowski o polityku
- To trochę mało, ale to była dobra decyzja. Choćby dla tych 250 osób. Każda zaszczepiona osoba jest ważna. Nie ma lepszej metody na walkę z epidemią niż szczepionka. Nie poddajemy się, niezależnie od liczby chętnych do 21 października Szczepibus będzie działać. W imię miłości do bliźniego szczerze zachęcam - przekonywała Dulkiewicz.
Groźby pod adresem dyrektorów gdańskich szkół
Niestety dyrektorzy gdańskich szkół, które odwiedził Szczepibus, są szykanowani przez przeciwników szczepień.
- My w Gdańsku nauczyliśmy się w szczególności, żeby nie można ignorować żadnych tego typu sygnałów. Wszystkie groźby czy nieprzychylne listy zostaną zgłoszone do organów ścigania - powiedziała Dulkiewicz.
- Widać, że niestety środowisko antyszczepionkowe jest aktywne. Zdarzyło się to w kilku szkołach. Szczególnie w tych, w których ogłaszaliśmy Szczepibus - dodała wiceprezydent Monika Chabior.