Gdańsk. Zatrzymano podejrzanego o spowodowanie pożaru bloku
Policja poinformowała o zatrzymaniu 30-latka odpowiedzialnego za spowodowanie pożaru bloku przy ulicy Miłosza w Gdańsku. Straty wyrządzone przez ogień oszacowano na 130 tysięcy złotych.
Gdańska policja poinformowała o zatrzymaniu podejrzanego o spowodowanie pożaru wiaty śmietnikowej i elewacji bloku przy ulicy Miłosza w Gdańsku. Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę.
Zatrzymano 30-latka
"Na miejscu zdarzenia pod nadzorem prokuratora pracowali śledczy, biegły z zakresu pożarnictwa oraz technik kryminalistyki. Policjanci przeprowadzali oględziny, przesłuchali świadków, zabezpieczyli substancję powypaleniową oraz zapis z monitoringu, który szczegółowo przeanalizowali." - czytamy w przesłanym nam przez policję komunikacie.
- Na podstawie zabezpieczonych materiałów zatrzymano w niedzielę podejrzanego 30-latka z Gdańska, który może mieć związek z powstaniem pożaru - poinformowała Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku podinsp. Magdalena Ciska.
W poniedziałek mężczyzna zostanie przesłuchany przez prokuratora. Za sprowadzenie pożaru, zagrażającemu życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach grozi do 10 lat więzienia.
Zobacz też: "Ludzie. Na Granicy". Reporterska relacja WP spod strefy stanu wyjątkowego
50 osób ewakuowanych
Z informacji podanych przez funkcjonariuszy wynika, że ogień zajął elementy mebli pozostawionych przy wiacie śmietnikowej, a także elewację budynku i wnętrza mieszkań. W konsekwencji pożaru ewakuowano 50 osób. Jedna osoba trafiła do szpitala na badania.
Starty spowodowane przez ogień wyceniono na 130 tysięcy złotych.
Czytaj także: