Śmierć Pawła Adamowicza. Jest decyzja ws. ratowników, którzy reanimowali prezydenta Gdańska
Prokuratura umorzyła śledztwo ws. lekarzy i ratowników. Sprawdzono, czy popełniono błędy podczas reanimacji prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Według śledczych, nie doszło do nieprawidłowości.
Wcześniej prokuratura poinformowała o wynikach opinii biegłego ws. przeprowadzenia reanimacji Pawła Adamowicza. Ratownicy medyczni mieli zachować się prawidłowo, zgodnie z obowiązującymi wytycznymi Europejskiej Rady Resuscytacji. Ocena została podjęta pod kątem czynności medycznych podejmowanych na miejscu ataku.
Jednak zastrzeżenia co do ich pracy formułował specjalista patomorfolog z 30-letnim doświadczeniem. Jak twierdził błędem miała być zbyt długa resuscytacja prezydenta Gdańska na scenie. Korzystniejsze miało być przewiezienie zaatakowanego polityka do szpitala, co miałoby zwiększyć jego szanse na przeżycie.
Teraz prokuratura umorzyła śledztwo. "Czynności były prowadzone właściwie, przy narażeniu zdrowia i życia załogi medycznej udzielającej pomocy na scenie, podczas przebywania na niej napastnika Stefana W." - można przeczytać w uzasadnieniu, do którego dotarł portal Onet.pl.
"Z wdzięcznością myślę o pracy ratowników, pielęgniarek, lekarzy nie tylko tamtej gdańskiej nocy..." - napisała na Twitterze obecna prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Onet.pl