Słupsk przygotowuje się na wylanie Słupi
Władze Słupska przygotowują się w czwartek do wylewu w mieście rzeki Słupi. Trwające od kilku dni opady deszczu nad Pomorzem spowodowały znaczny wzrost poziomu wód w dorzeczu Słupi.
Do przekroczenia stanu alarmowego na rzece w Słupsku brakuje 4 centymetrów. Wysoki poziom wody utrzymuje się także na zbiornikach retencyjnych w Krzyni i Konradowie w górnym biegu rzeki. Na popołudnie synoptycy zapowiadają dalsze opady.
Ziemia jest już mocno nasiąknięta i dlatego woda spływa do rzek i strumieni. Do Słupska zwożone są worki z piaskiem z miast Pomorza Środkowego. Szef słupskich strażaków - brygadier Adam Biechoński - zaapelował do mieszkańców o nieutrudnianie akcji ratunkowej i wykonywanie poleceń strażaków i policji.
Prezydent Słupska Jerzy Mazurek zapewnił, że służby ratunkowe przygotowane są na wylanie rzeki i rozdzielono już zadania. Sztab antypowodziowy zaapelował do mieszkańców ulic położonych w najniższej części miasta o zabranie samochodów z ulic i zabezpieczenie rzeczy w piwnicach.
Pod wodą może znaleźć się część śródmieścia pomiędzy Szkołą Policji i Sądem Rejonowym oraz miejski park usytuowany na przedwojennych terenach zalewowych. (and)