RegionalneTrójmiastoSłupsk na razie nie musi oddawać pieniędzy. Egzekucja 24 mln zł wstrzymana

Słupsk na razie nie musi oddawać pieniędzy. Egzekucja 24 mln zł wstrzymana

• Słupsk nie zapłaci na razie 24 mln zł wykonawcy parku wodnego
• Chalecka: prowadzenie egzekucji groziłoby wystąpieniem niepowetowanej szkody
• Park wodny miał zostać oddany do użytku w 2012 roku

Słupsk na razie nie musi oddawać pieniędzy. Egzekucja 24 mln zł wstrzymana
Źródło zdjęć: © WP.PL | Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

- Sąd Apelacyjny w Gdańsku oddalił w całości zażalenie Termochemu i podtrzymał decyzję Sądu Okręgowego, podzielając ocenę prawną kancelarii. Oznacza to, że do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sporu nie będzie prowadzona przeciwko miastu egzekucja - informuje Karolina Chalecka z Urzędu Miejskiego w Słupsku.

Skąd wzięło się kwota 24 mln zł? W czerwcu ubiegłego roku przed warszawskim sądem arbitrażowym zapadł wyrok w sprawie wzajemnych roszczeń pomiędzy miastem oraz firmą Termochem. Wykonawca został usunięty z placu budowy w 2013 roku w związku z opóźnieniami. Spółka domagała się zapłaty za wykonaną pracę - w sumie 24 milionów zł. Z drugiej strony miasto domagało się takiej samej kwoty tytułem odszkodowania za opóźnienia i straty. Samorządowcy odwołali się od decyzji sądu arbitrażowego.

Jak informuje Wirtualną Polskę Wojciech Chamier-Gliszczyński, radca prawny reprezentujący, słupski magistrat, sąd okręgowy w Gdańsku nie wyznaczył jeszcze terminu rozprawy. - Postępowanie będzie miało charakter kasatoryjny. Tym samym w przypadku uchylenia wyroku sądu arbitrażowego, proces będzie musiał rozpocząć się od nowa - dodaje prawnik.

- Sąd uznał, że prowadzenie egzekucji prowadziłoby do poważnych konsekwencji w wymiarze finansowym, społecznym i miejskim. Sąd Apelacyjny zauważył, że prowadzenie egzekucji na obecnym etapie groziłoby dla Miasta Słupska wystąpieniem niepowetowanej szkody, tym dotkliwszej, że dotyczącej podmiotu publicznego - dodaje Chalecka.

Dlaczego obiekt nie został do tej pory otwarty? Jak wynika z przeprowadzonej kontroli Słupski Ośrodek Sportu i Rekreacji był nieprzygotowany do nadzorowania unikatowej w skali miasta budowy. Dodatkowo pojawiły się problemy na linii naczelny inżynier miasta – wykonawca projektu. Początkowo szacowano, że budowa parku wodnego będzie kosztować 57,7 mln zł. Okazało się, że niedoszacowano kosztów o 12 proc. - ok. 7,7 mln zł. W efekcie opóźnień miasto nie mogło rozliczyć 20 mln zł dofinansowania, które otrzymało z Unii Europejskiej. W efekcie samorządowcy musieli zwrócić całą kwotę.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)