RegionalneTrójmiastoProkuratura kończy śledztwo w sprawie Amber Gold

Prokuratura kończy śledztwo w sprawie Amber Gold

Łódzka prokuratura do końca czerwca zakończy, trwające od 2012 roku śledztwo w sprawie afery Amber Gold. W efekcie nieuczciwej działalności spółki 18 tys. osób straciło łącznie ponad 851 mln złotych.

Prokuratura kończy śledztwo w sprawie Amber Gold
Źródło zdjęć: © WP.PL | Sławomir Kowalewski
Tomasz Gdaniec

Amber Gold było przedsiębiorstwem finansowym prowadzącym działalność kapitałową poprzez skup kruszców i metali szlachetnych. Została założona w styczniu 2009 roku. Firma pozyskiwała klientów, kusząc ich nierealną stopą zysku, sięgającą 11 procent. Dostępne na rynku lokaty oferowały wówczas połowę tego.

- Śledztwo jest na ukończeniu, do przesłuchania zostało kilkudziesięciu świadków - mówi prokurator Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Część osób mieszka za granicą, dlatego o pomoc musieliśmy poprosić prokuratury tych państw, część nie stawia się na wezwania. Ale to ostatnie czynności procesowe, jakie zostały jeszcze zaplanowane.

Komisja Nadzoru Finansowego zainteresowała się działalnością parabankową spółki w grudniu tego samego roku. Gdańska prokuratura była kilkukrotnie zawiadamiana o ewentualnych nieprawidłowościach, ale odmawiała wszczęcia śledztwa. Ostatecznie, dochodzenie od lipca 2012 prowadzi Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego pod nadzorem łódzkiej prokuratury.

Pomysłodawca piramidy finansowej Marcin P. usłyszał do tej pory 25 zarzutów, a jego żona 17. Mężczyzna cały czas zaznajamia się z aktami sprawy. Katarzyna P. przerwała lekturę w jednej trzeciej. Twierdz, że przeczytała wszystkie dokumenty w jej sprawie. Żadne z nich nie przyznaje się do winy i konsekwentnie odmawia składania zeznań.

Zasadniczą sprawą jest ustalenie, w jaki sposób oskarżony rozpoczął działalność para bankową mimo posiadania kilku prawomocnych wyroków skazujących za przywłaszczenie mienia oraz wyłudzanie kredytów.

Spółka działała na zasadzie piramidy finansowej. Jej wypłacalność była uzależniona od przypływu kolejnych klientów. Taki system sprzedaży jest w Polsce zakazany. Tego typu proceder jest zagrożony karą nawet 8-letniego więzienia. Amber Gold w ten sposób oszukała ponad 18 tys. osób na łączną kwotę 851 mln zł.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)