Wielki pożar na Pomorzu. Ogromne straty
Bytowscy strażacy przez pół nocy walczyli z żywiołem w Mydlicie na Pomorzu. W płomieniach stanęła chlewnia. Ponad 400 zwierząt zginęło. Według wstępnych szacunków straty wynoszą ok. 1,5 mln złotych.
Do zdarzenia doszło w czwartek 1 września około godz. 2 we wsi Mydlita w woj. pomorskim. W ogniu stanęła chlewnia. W chwili zdarzenia w budynku znajdowało się ok. 1,9 tys. prosiąt.
Na miejscu interweniowało osiemnaście zastępów straży pożarnej. - W momencie przybycia jednostek część obiektu inwentarskiego objęta była ogniem, a pozostała - o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych - była zadymiona - tłumaczył w rozmowie z TVN24 mł. bryg. Fryderyk Mach, rzecznik prasowy bytowskiej straży pożarnej.
Jak relacjonowali strażacy, akcja była utrudniona z powodu zadymienia. Służby musiały pracować w specjalnych aparatach oddechowych. Na miejscu opanowano ogień, a zwierzęta ewakuowano z budynku.
Wstępne szacunki mówią o stratach w wysokości 1,5 mln złotych, z czego 1,2 mln to koszt budynków i urządzeń, natomiast 300 tys. - zwierząt. Jak informuje TVN24, udało się uratować mienie o wartości 4 mln złotych.
Na miejscu pracują policjanci, którzy ustalają przyczynę pożaru. Według nieoficjalnych informacji w budynku mogło dojść do zwarcia w jednym z urządzeń.
Źródło: TVN24, OSP Rokity