Metoda? "Na brata". 45-latek z łatwością oszukał policjantów
45-latek z Gdańska powiedział policjantom z samochodowej grupy "Speed", że jego brat chce popełnić samobójstwo. Funkcjonariusze pojechali z mężczyzną pod wskazany adres. Tam okazało się, że gdańszczanin potrzebował darmowego transportu.
Justyna Chabowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku poinformowała, że do zdarzenia doszło w miniony weekend. Na ul. Kartuskiej gdańscy policjanci zespołu "Speed" prowadzili kontrolę drogową.
- W pewnym momencie podszedł do nich mężczyzna, twierdząc, że jego brat chce popełnić samobójstwo. Policjanci natychmiast ruszyli ze zgłaszającym pod wskazany przez niego adres w dzielnicy Kokoszki - przekazała Chabowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Giertych do Senatu? Biedroń stawia sprawę jasno
45-latek zostanie ukarany
Na miejscu okazało się, że brat zgłaszającego czuje się dobrze, a sytuacja, o której mówił im 45-latek, została zmyślona. Mieszkaniec Gdańska przyznał funkcjonariuszom, że wymyślił historię próby samobójczej brata, ponieważ chciał szybko dostać się do domu.
Mężczyzna został przez policjantów zbadany alkomatem. Urządzenie wykazało, że był pod wpływem ponad 3,5 promila alkoholu.
Funkcjonariusze sporządzili wniosek o ukaranie do sądu. Mężczyźnie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna do 1,5 tys. zł. Ponadto sąd może orzec nawiązkę w wysokości do 1 tys. zł.