RegionalneTrójmiastoOd 1 stycznia strażnicy nie będą używać fotoradarów. Mierniki trafią do policji i inspekcji ruchu

Od 1 stycznia strażnicy nie będą używać fotoradarów. Mierniki trafią do policji i inspekcji ruchu

• Od 1 stycznia strażnicy nie będą wystawiać mandatów za prędkość
• Część spraw przejmie policja, pozostałe sądy
• Molina: "Straż miejska w niewielkich gminach łata dziury budżetowe"
• Tylko w ubiegłym roku fotoradary "zarobiły" 193 mln zł

Od 1 stycznia strażnicy nie będą używać fotoradarów. Mierniki trafią do policji i inspekcji ruchu
Źródło zdjęć: © Straż Miejska w Poznaniu
Tomasz Gdaniec

28.12.2015 | aktual.: 01.01.2016 12:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

- Wiele osób przyjmowało mandaty mimo tego, że nie złamały prawa. Zwyczajnie nie chciały chodzić do sądów. Poza łataniem dziur budżetowych, straż miejska była wykorzystywana jako element prestiżowy. Szkoda, że jej roczne utrzymanie kosztowało 700 tys. zł - przypomina Wirtualnej Polsce Henryk Molina, pomysłodawców rozwiązania straży miejskiej w Czersku.

Na podobne zjawisko zwróciła uwagę Najwyższa Izba Kontroli. Urzędnicy w swoim raporcie podkreślili, że w wielu niewielkich gminach zmniejszająca się liczba strażników wychodzi na patrole, a coraz więcej zajmuje się wystawianiem mandatów na podstawie zdjęć z fotoradarów, np. w Szczecinku wykorzystywanie radaru od lipca 2007 r. spowodowało w ciągu dwóch lat wzrost liczby ujawnionych wykroczeń komunikacyjnych o 811 proc. Jak wynika z danych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych tylko w ubiegłym roku wpływy do kas samorządowych z tytułu mandatów za przekroczenie prędkości wyniosły 193 mln zł. Strażnicy tracą swe uprawnienia wraz z nowym rokiem. Co stanie się ze starymi mandatami?

- W przypadkach czynności wyjaśniających w sprawach o wykroczenia zakończonych przed 1 stycznia 2016 r. skierowaniem do sądu wniosków o ukaranie, ich rozstrzygnięcie będzie zależało od decyzji sądu. Natomiast w przypadku spraw, w których zakresie nastąpiło jedynie ujawnienie wykroczenia, ale nie zakończono czynności wyjaśniających, wszystkie materiały powinny być przekazywane policji, celem prowadzenia dalszych czynności - wyjaśnia biuro prasowe Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Problem ten nie dotyczy jednak mieszkańców Trójmiasta. Gdańska, gdyńska ani sopocka straż miejska nie używa bowiem fotoradarów. Wchodząca z początkiem nowego roku nowelizacja utrudni jednak sfinansowanie budżetu mniejszym samorządom. Zachodniopomorska gmina Biały Bór w ciągu roku "zarabiała" nawet 3 miliony złotych rocznie, czyli blisko 10 proc. budżetu. Teraz tych pieniędzy może zabraknąć. Wszystkie fotoradary w myśl nowelizacji ustawy mają zostać przekazane policji oraz inspektorom ruchu drogowego.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Komentarze (19)