Na własny koszt remontowała auto, żeby pomagać niepełnosprawnym. Ktoś je podpalił
Lidia Grabowska chciała otworzyć food truck, aby uczyć dzieci i osoby niepełnosprawne pieczenia ciast. Kobieta na własny koszt remontowała stary dostawczy samochód i z cały sił wierzyła, że uda jej się zrealizować swój cel. Niestety, gdy naprawa już była prawie ukończona, ktoś podpalił samochód.
Starsza kobieta przez całe swoje życie była zaangażowana w pomoc społeczną i pracę z dziećmi. Pół roku temu przeprowadziła się do swojej rodziny w Gdańsku i tam wpadła na piękny i szlachetny pomysł. Kobieta kupiła starego, dostawczego mercedesa 310 i na własny koszt postanowiła go wyremontować. "Zbierałam grosz do grosza, od kilku miesięcy robiłam wszystko, by go dostosować do użytkowania, kosztowało mnie to ok. 30 tys. złotych" - opowiadała.
Wszystko po to, aby móc przerobić go na food truck i zacząć prowadzić w nim warsztaty dla dzieci i osób niepełnosprawnych. Kobieta pochodzi z okolic Torunia i jak twierdzi chciała przekazać innym swoją wiedzę i umiejętności pieczenia tradycyjnych lokalnych pierników.
Niestety tuż pod koniec remontu, gdy trwały ostatnie prace montażowe, nieznany sprawca podpalił auto. Zwarcie instalacji elektrycznej zostało wykluczone, ponieważ nie było w nim akumulatora. Samochód stał tuż obok garażu syna pani Lidii i nie blokował czyjegoś miejsca ani nie zastawiał wyjazdu.
Policja ustaliła świadków zdarzenia i zabezpieczyła monitoring. Trwa ustalanie dokładnej przyczyny pożaru. Po nagłośnieniu sprawy w lokalnych mediach pani Lidia dostaje mnóstwo telefonów oraz finansowe wsparcie. Na stronie portalu trojmiasto.pl podano numer konta kobiety, na który można przelewać pieniądze. Chętnych nie brakuje.
źródło: trojmiasto.pl