Marszałek województwa tworzy sztab kryzysowy na Pomorzu
Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego powołał sztab kryzysowy i ruszył z koordynacją pomocy dla ofiar kataklizmu, który w ubiegłym tygodniu spustoszył cztery powiaty w tym regionie. To - zdaniem PO - odpowiedź na bezczynność urzędu wojewódzkiego.
- Przyjeżdżam z Rytla, Czerska i okolic Chojnic, które w ostatnich dniach, z piątku na sobotę, zostały tak drastycznie i tragicznie doświadczone przez nawałnicę. Dziś z Gdańska chcemy powiedzieć całej Polsce, że ta sprawa jest ogromnie ważna – ona nie jest lokalna. Ona nie może pozostać lokalna - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna na konferencji prasowej przed budynkiem Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.
Podkreślił, że wypowiada się tak, nie jako przewodniczący partii opozycyjnej, czy parlamentarzysta. - Mówię to, jako osoba, która naprawdę wiele widziała w kwestiach katastrof, jeszcze jako minister spraw wewnętrznych. Chcę powiedzieć, że naprawdę to, co widziałem dzisiaj rano, robi ogromne wrażenie: to jest klęska żywiołowa. Rząd musi uznać fakty, które dzisiaj widzieliśmy w okolicach Rytla i innych miejsc. Trzeba w sposób systemowy, ale też i konsekwentny pomagać mieszkańcom - przekonywał Schetyna.
Schetyna zapowiedział też, że jeżeli urząd wojewódzki nie będzie wykonywał swoich obowiązków, jeżeli administracja rządowa nie będzie funkcjonowała, to koordynacją pomocy dla ofiar ubiegłotygodniowej wichury będzie zajmował się urząd marszałkowski.
- Zwróciłem się z apelem do samorządów o solidarność. Ten apel kieruje nie tylko do samorządowców woj. pomorskiego, ale samorządowców w całym kraju - stwierdził marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk. - Był taki czas, że samorządowcy z Pomorza wspomagali samorządowców na Dolnym Śląsku, czy w innych regionach, po bardzo ciężkich dla nich doświadczeniach. Dzisiaj pomocy potrzebują tysiące ludzi na Pomorzu. Powołaliśmy sztab kryzysowy, będziemy koordynować tę pomoc - oświadczył marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Marszałek poinformował, że pomoc ta dotyczy dostarczania aparatów prądotwórczych, żywności, wody, zagospodarowania odpadów budowlanych, między innymi azbestu i eternitu, a także wsparcia dla rolników i właścicieli lasów prywatnych. - Zwróciliśmy się do firmy papierniczej w Kwidzynie o odbiór złomu drewnianego z lasów prywatnych - poinformował marszałek Struk.
Struk zaapelował także do przedsiębiorców o dostarczenie paliwa, plandek, którymi można zabezpieczyć pozbawione dachów domy.
- Dzisiaj marszałek przejmuje rolę wojewody, by koordynować pomoc. My na poziomie powiatów nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Bo nie tylko powiat chojnicki ucierpiał - mówił wicestarosta tego powiatu Marek Szczepański. - Bory Tucholskie to nasze dziedzictwo narodowe, to także teren Natura 2000 - przypomniał Marek Szczepański. Jego zdaniem nie uda się odtworzyć tysięcy hektarów lasów bez skoordynowanej pomocy. Tymczasem - jak dodał - państwo niewiele im do tej pory zaoferowało.
- Reżyserowana obecność premier Beaty Szydło nie jest potrzebna, potrzebna jest skoordynowana pomoc i współpraca z samorządami - stwierdził Grzegorz Schetyna.