RegionalneTrójmiastoKontrowersyjne wydarzenie. Miasto Gdańsk w ogniu krytyki

Kontrowersyjne wydarzenie. Miasto Gdańsk w ogniu krytyki

"Radosny pochód" razem z niemiecką delegacją - taki plan miało miasto Gdańsk na obchody 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej w Gdańsku. Na Aleksandrę Dulkiewicz spłynęła fala krytyki.

Kontrowersyjne wydarzenie. Miasto Gdańsk w ogniu krytyki
Źródło zdjęć: © East News | Wojciech Strozyk/REPORTER
Anna Kozińska

31.07.2019 | aktual.: 25.03.2022 14:10

Zmodyfikowano treść zapowiedzi obchodów rocznicy wybuchu II wojny światowej w Gdańsku. Wcześniej w media społecznościowych na miasto i jej prezydent Aleksandrę Dulkiewicz spłynęła fala krytyki.

Obchody w Gdańsku będą trwać trzy dni. Są inicjatywą Fundacji Pojednanie i organizacji Marsz Życia. Cel? Pojednanie między narodami, w szczególności między narodem polskim, żydowskim i niemieckim. Jednym z punktów jest “Marsz życia” poświecony relacjom polsko-niemieckim.

Internauci, w tym politycy, zwracali uwagę, że plan na obchody - delikatnie mówiąc - nie pasuje do charakteru rocznicy. W zapowiedzi czytaliśmy o "radosnym pochodzie". Później przymiotnik usunięto. Koncert i pokaz tańców nadal jednak są w programie wydarzeń.

"Cyrk", "głupota", "wariactwo", "makabryczny żart" - to tylko niektóre z komentarzy, Do sprawy odniósł się między innymi Kacper Płażyński. Na Twitterze zmieścił krótki wpis, ale na tym nie poprzestał. Zorganizował konferencje prasową.

"To prowokacja"

"Chcemy szacunku. Chcemy, by władze Gdańska podeszły do tej rocznicy normalnie - w zadumie i ciszy, bez tego typu happeningu Traktujemy to jako prowokację, żeby Polaków dzielić" - powiedział.

Podkreślił, że kiedy Dulkiewicz na Westerplatte mówiła o świętowaniu, Płażyński potraktował to jako "lapsus słowny", a okazało się to "prowokacją". - Myślę, że wielu mieszkańców jest poruszonych. Złożyliśmy interpelację. Chcemy dowiedzieć się, kto zamierza uczestniczyć w tych wydarzeniach, czy miasto finansuje koncert z tańcami, kto wydarzenie organizuje - mówił.

- Brak słów. (...) Większość gdańszczan to patrioci i takich rzeczy nie wybaczy - podsumował.

Władza reaguje

Nie zabrakło też głosu rządu. Pomysł na obchody rocznicy Mariusz Błaszczak nazwał "szokującym w kontekście zbrodni dokonanych przez Niemców w czasie II wojny światowej". - Widać, że ci, którzy dziś rządzą Gdańskiem, zaprzeczają sprawom oczywistym i to jest niewątpliwie bardzo przykre - podkreśił w Polskim Radiu szef MON.

- Jestem przekonany o tym, że zarówno mieszkańcy Gdańska, jak i wszyscy ci, którzy cokolwiek pamiętają z lekcji historii, doskonale wiedzą, że Polacy byli ofiarą II wojny światowej, a katami byli Niemcy. Trzeba o tym pamiętać, trzeba wyciągać z tego wnioski, trzeba przede wszystkim mówić prawdę - dodał minister.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (778)