RegionalneTrójmiastoJest szansa, że lista polskich pozycji na liście UNESCO wydłuży się o zabytek z Pomorza

Jest szansa, że lista polskich pozycji na liście UNESCO wydłuży się o zabytek z Pomorza

11 gmin stara się o wpisanie Kanału Ostródzko-Elbląskiego na listę dziedzictwa UNESCO. Sprawą zajmuje się Narodowy Instytutu Dziedzictwa Kulturowego w Warszawie. Procedura może potrwać nawet kilka lat, ale jest opłacalna. To najlepsza promocja regionu.

Jest szansa, że lista polskich pozycji na liście UNESCO wydłuży się o zabytek z Pomorza
Źródło zdjęć: © Wikipedia
Tomasz Gdaniec

24.08.2015 | aktual.: 24.08.2015 13:57

Związek Gmin Kanału Ostródzko-Elbląskiego i Pojezierza Iławskiego to instytucja zrzeszająca 11 samorządów sąsiadujących z trasą kanału. Władze i aktywiści liczą na to, że umieszczenie Kanału na liście, znacznie podwyższy liczbę turystów, żeglarzy i wodniaków w tym rejonie. Ponadto ułatwiłoby promocję i starania o dotacje unijne dla obiektu i ościennych gmin.

Kanał Elbląski powstał w połowie XIX wieku. Ponad 84-kilometrowy szlak wodny łączy poprzez system śluz oraz specjalnych pochylni Ostródę z Elblągiem. Tym samym jest najdłuższym kanałem żeglowym w Polsce. Z powodu kompleksowej rewitalizacji Kanał Elbląski był zamknięty dla amatorów pływania od jesieni 2012. Przez cztery lata udało się pogłębić dno oraz wzmocnić brzegi, a także wyremontować śluzy i pochylnie. Cała inwestycja kosztowała 115 mln zł.

Nie tylko unikalność obiektów decyduje o wpisie na listę. Ważne są też procedury. Przekonał się o tym Gdańsk, który próbował trzykrotnie wpisać na listę UNESCO część Głównego Miasta. Odpowiednia prośba w tej sprawie trafiła w październiku ubiegłego roku na ręce urzędników z Narodowego Instytutu Dziedzictwa Kulturowego. W połowie sierpnia odbyła się pierwsza kontrola pochylń. Początkowo wszystkie nominowane zabytki trafiają na tzw. listę informacyjną. Znajdują się tam obiekty, które państwa członkowskie planują zgłosić na finalną listę. Dopiero wówczas ocenia się część merytoryczną wniosku.

- Chcielibyśmy na początek wpisać na listę informacyjną jedynie odcinek pochylniowy, a gdy to się już powiedzie, można będzie rozszerzyć wniosek na cały kanał - mówi Cezary Wawrzyński z Urzędu Gminy w Ostródzie.

Procedura ta może potrwać nawet kilka lat, dlatego najpierw Związek zdecydował się na złożenie wniosku o wpisanie na listę jedynie zespołu pięciu pochylni: Buczyniec, Kąty, Oleśnica, Jelenie i Całuny, które zostały zmodernizowane w ramach rewitalizacji Kanału. Znalezienie się na liście kosztuje bardzo wiele wysiłku. Jakie więc korzyści płyną ze znalezienia się w zestawieniu?

- Kopalnia Soli „Wieliczka” znalazła się wśród 12 miejsc i obiektów otwierających w roku 1978 Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Obecność w tym prestiżowym spisie jest oczywiście ogromnym wyróżnieniem – figurują w nim skarby kultury i cuda przyrody, obiekty bezcenne i unikatowe. Nic zatem dziwnego, że wpis na listę UNESCO niewątpliwie przysparza sławy oraz odwiedzających. Z drugiej jednak strony oznacza odpowiedzialność, pozostaje zobowiązaniem do nieustannej troski o zachowanie dziedzictwa należącego do całej ludzkości. Dlatego właśnie nie szczędzimy wysiłków, by zabytkową Kopalnię Soli „Wieliczka” zabezpieczyć dla przyszłych pokoleń oraz jak najlepiej udostępnić wszystkim, którzy pragną ją zobaczyć – mówi Wirtualnej Polsce Kajetan d’Obyrn, Prezes Zarządu Kopalni Soli „Wieliczka” SA

Lista światowego dziedzictwa UNESCO powstała w 1977 roku. Aktualnie znajduje się na niej ponad tysiąc obiektów o unikatowej wartości kulturowej i przyrodniczej dla ludzkości. W jej skład wchodzi czternaście miejsc z Polski w tym Zamek krzyżacki w Malborku i krakowskie Stare Miasto.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (7)