RegionalneTrójmiastoGdańsk. Jaka będzie przyszłość Dolnego Miasta?

Gdańsk. Jaka będzie przyszłość Dolnego Miasta?

Partnerstwo publiczno-prywatne w celu rewitalizacji Dolnego Miasta w Gdańsku wzbudza emocje wśród mieszkańców. We wtorkowe popołudnie odbyło się spotkanie przedstawicieli miasta i inwestora z mieszkańcami dzielnicy. Nie zabrakło trudnych pytań.

spotkanie z mieszkańcami na Dolnym Mieście
spotkanie z mieszkańcami na Dolnym Mieście
Źródło zdjęć: © media.gdansk.pl
Tomasz Waleński

W 2019 roku miasto Gdańsk zawiązało partnerstwo prywatno-publiczne z deweloperem Eurostyl, którego celem jest rewitalizacja dzielnicy.

We wtorek doszło do spotkania przedstawicieli miasta i inwestora z mieszkańcami dzielnicy.

Mieszkańcy w obronie charakteru dzielnicy

Zielone Dolne Akcja Protestacyjna to grupa zrzeszająca mieszkańców dzielnicy, którzy nie zgadzają się z  częścią założeń projektu. Chodzi im głównie o zachowanie unikalnego charakteru dzielnicy.

Zobacz także: Czy protest ratowników zostanie zakończony? „Oburzenie w środowisku medycznym”

- Rewitalizacja dzielnicy jest potrzebna, ale zróbmy to z głową. Nie powtarzajmy popełnionych już błędów i nie dopuścimy do degradacji tak unikatowego terenu - powiedziała Natalia Grzymała, radna dzielnicy. - Przede wszystkim nie chcemy dopuścić, do zniszczenia terenów zielonych dzielnicy. Dzięki swojemu niezwykłemu położeniu tworzą one swoistą zieloną enklawę w centrum miasta. To tereny ważne nie tylko z punktu widzenia mieszkańców Dolnego Miasta, ale ważne dla wszystkich Gdańszczan.

Zielona enklawa w centrum Gdańska

Zielone Dolne walczy o zachowanie "boiska pod wierzbami" w miejscu, którego powstać ma zabudowa mieszkaniowa. -Tereny Opływu Motławy są bardzo wartościowe ekologicznie. Boisko za to, jest miejscem spotkań lokalnej społeczności i będzie jedynym dostępnym tego typu obiektem w dzielnicy. Apelujemy o porzucenie planów zabudowy w tym miejscu. Każde drzewo jest cenne, a w związku z planowanymi pracami na tym terenie zostanie ich wycięte bardzo wiele - opowiada radna.

Miasto przekonuje, że prowadzona rewitalizacja przywraca stan przedwojenny dzielnicy. W związku, z czym zabudowane mają być działki, które od końca II Wojny Światowej pozostawały puste, tworząc wyrwy w tkance miejskiej. Teraz mają one zostać uzupełnione.

Uniknąć błędów popełnionych na Wyspie Spichrzów

Mieszkańcy rozumieją potrzebę rewitalizacji dzielnicy i są na nią otwarci. Jednakże zależy im na przeprowadzeniu tego procesu w odpowiedni sposób. Zabiegają o dokładne przeanalizowanie skutków budowy przeszło 700 nowych mieszkań.

Wątpliwości mieszkańców związane są również, z celami publicznymi inwestycji i ich realizacją.

O inwestycji i na pytania zgromadzonych odpowiadali między innymi wiceprezydent Gdańska Alan Aleksandrowicz, architekt miasta Piotr Lorens oraz Mikołaj Konopka, prezes zarządu Euro Styl.

Zapowiedziane zostały kolejne spotkania.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
trójmiastoGdańskrewitalizacja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (13)