Gdańsk. Samorząd domaga się sprostowania od TVP1
Gdański samorząd wysłał pismo do Telewizji Publicznej. Domaga się sprostowanie stwierdzenia w materiale "Wiadomości". Podczas wydania padło zdanie, że "władze miasta otwarcie gloryfikują nazistowską kartę w historii Gdańska". Miasto żąda też wpłaty 100 tys. zł na WOŚP.
01.08.2019 | aktual.: 01.08.2019 18:44
O wysłaniu przedprocesowego wezwania do sprostowania poinformował w czwartek rzecznik prasowy prezydent Gdańska Daniel Stenzel. Adresatem wniosku jest szef programu "Wiadomości" TVP1 Jarosław Olechowski.
W przekazanym komunikacie rzecznik prasowy Aleksander Dulkiewicz doprecyzował, że chodzi o materiał, który został wyemitowany 24 lipca. Dodał, że w przedprocesowym wezwaniu miasto żąda przeprosin opublikowanych w pierwszej minucie "Wiadomości" TVP1.
- Sugerowanie, że władze Gdańska w swojej polityce historycznej odwołują się do jednej z najbardziej zbrodniczych ideologii w historii ludzkości jest jednym z najcięższych zarzutów, które można postawić w debacie publicznej - przekazał Stenzel. Rzecznik prasowy Aleksandy Dulkiewicz dodał, że w ciągu 7 dni od wezwania TVP1 ma przekazać 100 tys. złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza taka insynuacja w mediach. W połowie lipca tygodnik "Sieci" twiedził, że władze Gdańska chcą przyłączyć miasto do Republiki Federalnej Niemiec. Na okładce tygodnika umieszczono Pawła Adamowicza (zamordowanego w styczniu prezydenta Gdańska), Aleksandrę Dulkiewicz oraz Donalda Tuska. W tle widoczny był pomnik na Westerplatte oraz Poległych Stoczniowców wśród flag ze swastykami. Całą grafikę opatrzono tytułem "Czy Gdańsk chce do Niemiec?".
Kontrowersyjny materiał "Wiadomości"
W materialne flagowego dziennika informacyjnego TVP1 przytoczono informację o zabytkowym tramwaju "Ring" oznaczonym napisem "Danzig", który jeździ po gdańskich torowiskach. Opatrzono go komentarzem, który jednoznacznie wskazywał na to, że władze miasta "otwarci gloryfikują nazistowską kartę w historii Gdańska" oraz "władze miasta "przypisują Polakom współodpowiedzialność za wybuch Drugiej Wojny Światowej".
Tuż po publikacji materiału Stenzel rozesłał mediom komunikat, w którym przypominał, że ten model tramwaju używany był od 1930 do 1973 r. - Łatwo więc policzyć, że spędził na ulicach Gdańska zdecydowanie więcej czasu niż na ulicach "Wolnego Miasta" - stwierdził Stenzel.
Według gdańskiego rzecznika pojazd ma długą i niezwykle ciekawą historię. "Daleko idącą nadinterpretacją jest używanie przykładu tramwaju do wykazywania dzisiejszym władzom miasta celowego nawiązania do historii "Wolnego Miasta" i czynienie z tego tytułu zarzutu "niemieckości" - dodał Stenzel.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl