Gdańsk. Odnaleziono zwłoki zaginionego wędkarza
Policjanci z Gdańska odnaleźli ciało 59-letniego wędkarza, który wpadł do przerębla. Pod łowiącym ryby mężczyzną najprawdopodobniej załamał się lód.
59-letni mieszkaniec Gdańska był poszukiwany od 15 lutego. Rodzina zaginionego poinformowała policję, że mężczyzna miał zamiar pojechać na ryby. Z domu zabrał ze sobą wędki, wiaderko i świder do lodu.
"Policjanci prowadzili na szeroką skalę działania poszukiwawcze. Komendant komisariatu na Oruni podjął decyzję o alarmie dla jednostki. Policjanci prewencji wspieranych przez policjantów z wydziału kryminalnego i Oddziału Prewencji Policji z Gdańska szukali zaginionego 59- latka" - przekazali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Do poszukiwań wykorzystano techniczne środki namierzania, znaczne siły policyjne, strażaków na quadach oraz policjantów z komisariatu wodnego i psa tropiącego. Zaginionego mężczyzny szukano także przy pomocy drona i śmigłowca.
Zobacz też: Podatek od mediów. Władysław Kosiniak-Kamysz składa deklarację
Gdańsk. Zaginiony wędkarz nie żyje
Do odnalezienia zwłok 59-latka doszło w środę. Poszukiwania trwały od wczesnych godzin, sprawdzono m.in. okolice Miałkiego Szlaku, przystani jachtowej i linię brzegową od Mostu Wantowego w dzielnicy Przeróbka do rafinerii.
To właśnie w tym ostatnim miejscu natrafiono na ciało wędkarza. Na lodzie znaleziono należący do niego sprzęt wędkarski. Przerębel za pomocą drona zlokalizowano w odległości około 25 metrów od brzegu.
Policjanci po skuciu pokrywy lodowej znaleźli w wodzie nieżyjącego 59-latka. Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora. Policja apeluje o zachowanie zdrowego rozsądku i szczególnej ostrożności podczas wędkowania.