RegionalneTrójmiastoAkcja ratunkowa w Gdyni. Tonął statek

Akcja ratunkowa w Gdyni. Tonął statek

Remontowana w suchym doku gdyńskiej stoczni Nauta jednostka, która przechyliła się i częściowo znalazła się w wodzie, jest stabilna - informuje straż pożarna. W wypadku, którego przyczyny będą dopiero ustalane, nikt nie ucierpiał.

Akcja ratunkowa w Gdyni. Tonął statek
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
Violetta BaranBartosz Lewicki

27.04.2017 | aktual.: 27.04.2017 17:59

Początkowo rzecznik prasowy pomorskiej straży pożarnej Łukasz Płusa informował, że do przechyłu i częściowego zanurzenia statku doszło w wyniku przewrócenia się na jednostkę dźwigu. W czwartek po południu Płusa zdementował tę informację i wyjaśnił, że początkowe zgłoszenie o upadku dźwigu okazało się nieprecyzyjne, a remontowana w stoczni jednostka przechyliła się z nieznanej dotąd przyczyny.

- Statek jest przechylony, ale stabilny - powiedział Płusa.

Rzecznik prasowy gdyńskiej policji podkom. Krzysztof Kuśmierczyk wyjaśnił, że jednostka uległa przechyłowi wraz z dokiem, który ma około 10 metrów głębokości. - Statek leży praktycznie na boku - wyjaśnił Kuśmierczyk.

Straż pożarna i policja mają już pewność, że w wypadku nikt nie ucierpiał. - W chwili, gdy statek zaczął się przechylać, na pokładzie byli pracownicy, ale zdążyli opuścić i dok, i statek - powiedział Kuśmierczyk.

Teren zdarzenia został zabezpieczony. Policja przesłuchuje świadków, by ustalić przyczynę przechyłu doku i statku.

Na miejscu zdarzenia pracowało dziewięć zastępów straży pożarnej a także specjalistyczna jednostka ratownictwa wodno-nurkowego z Gdańska. Portowa straż pożarna rozłożyła zapory, by wyeliminować ewentualne wycieki ze statku lub suchego doku. - Na razie wycieków nie ma - poinformował Płusa, dodając że w zbiornikach remontowanej jednostki znajduje się około 30 ton paliwa, ale zbiorniki nie uległy uszkodzeniu.

Źródlo: rmf24.pl, dziennikbaltycki.pl, PAP

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Zobacz także
Komentarze (237)