Trwa ładowanie...

Afera wokół 700 ton odpadów z Gostynina. Inspektorat Środowiska wszedł do firmy zajmującej się ich utylizacją

Wojewódzki Inspektorat Środowiska w Gdańsku rozpoczął kontrolę interwencyjną w Port Service. Firma sprowadziła do Gdańska ok. 700 ton odpadów chemicznych z Gostynina. Urząd chce sprawdzić, czy uda się je bezpiecznie zutylizować.

Afera wokół 700 ton odpadów z Gostynina. Inspektorat Środowiska wszedł do firmy zajmującej się ich utylizacjąŹródło: Forum, fot: Łukasz Dejnarowicz
d15jikr
d15jikr

- Mieszkańcy mogą się nie obawiać zanieczyszczenia środowiska, ponieważ odpady dostarczone z Gostynina nie stanowią zagrożenia i są pod stałą kontrolą naszych specjalistów - zapewniła w rozmowie z portalem dziennikbaltycki.pl Alicja Nadarzyńska, dyrektor ds. ochrony środowiska w Port Service.

Mimo to od poniedziałku w przedsiębiorstwie trwa kontrola Wojewódzkiego Inspektoratu Środowiska w Gdańsku. - Jej celem jest sprawdzenie możliwości organizacyjno-technicznych realizacji umowy z Gminą Miasta Gostynina pod kątem przestrzegania przepisów ochrony środowiska. Planowany jest stały monitoring warunków i sposobu realizacji kontraktu. Czynności kontrolne zostaną zakończone po realizacji kontraktu - poinformowała portal Beata Cieślik z WIOŚ.

Port Service twierdzi, że chce pomóc w utylizacji nielegalnie magazynowanych w Gostyninie odpadów. 700 ton śmieci, jak twierdzą jego przedstawiciele, nie jest dla niej problemem. "To ilość, jaką firma może przetworzyć nawet w 13 dni. Odpady będą sukcesywnie transportowane z terenu nielegalnego składowiska do instalacji Port Service w Gdańsku. Po przetransportowaniu odpady zostaną niezwłocznie poddane przetworzeniu" - poinformował zarząd spółki.

Wiceprezydent Gdańska Wiesław Bielawski twierdzi, że gdy w sierpniu wpłynął wniosek o zgodę na gromadzenie odpadów z Gostynina, prezydent “jednoznacznie wydał odmowę”. Wystąpiono również do wojewody z prośbą o rozważenie zmiany umowy dzierżawy z Port Service. Ale to może mieć konsekwencje w postaci "dość daleko idących roszczeń ze strony spółki", która z którą umowę zawarto do 2024 r.

Zobacz także: Afrykanie idą do Europy. Ryzykują życiem, a potem żałują

Źródło: dziennikbaltycki.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d15jikr
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d15jikr
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj