Adwokat wyrzucony z palestry
Główny bohater afery w pomorskim wymiarze sprawiedliwości Piotr P. nie jest już adwokatem. Został skreślony z listy Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku. Jest podejrzany o korupcyjne związki z sędziami i prokuratorami. Miał z nimi ustalać roztrzygnięcia korzystne dla jego klientów - przestępców. Piotr P. trafił do aresztu w kwietniu. Zaraz po jego zatrzymaniu gdańska Okręgowa Rada Adwokacka zawiesiła go w prawie wykonywania zawodu.
Tymczasem jak się dowiedziało Radio Gdańsk, przebywający w areszcie mecenas sam złożył wniosek o wyrzucenie go z palestry. Jak poinformował nas rzecznik Rady mecenas Roman Nowosielski, rada przychyliła się do tej prośby i wykreśliła Piotra P. z listy adwokatów.
Dodajmy, że już wcześniej mecenas był karany przez samorząd adwokacki za sprzeniewierzanie się etyce zawodowej. Sąd dyscyplinarny zawiesił go w prawie wykonywania pracy adwokata. Jednak zanim ta kara zaczęła obowiązywać mecenas siedział już w areszcie podejrzany w aferze korupcyjnej.
Jest w nią zamieszanych także 6 innych osób, które dawały lub obiecały adwokatowi łapówki. Ponadto białostocka prokuratura chce postawić zarzuty dwojgu gdańskim sędziom i dwóm prokuratorom, w tym byłemu szefowi prokuratury rejonowej w Pruszczu Gdańskim. Trwają procedury uchylenia immunitetów całej czwórce. Następnie mają im zostać postawione zarzuty dotyczące przekroczenia uprawnień.