Troje dzieci z podejrzeniem odry w Poznaniu
Do poznańskiego szpitala trafiło dwoje dzieci z podejrzeniem zachorowania na odrę. Trzecie dziecko z podobnym podejrzeniem na razie jest leczone ambulatoryjnie. – Odra to choroba, której już dawno by nie było, gdyby nie uchylanie się od szczepień – mówi Cyryla Staszewska z sanepidu.
02.03.2015 | aktual.: 02.03.2015 14:57
W ostatnich tygodniach w Niemczech odnotowano kilkaset zachorowań na odrę – jedno z dzieci zmarło. Przed tygodniem trzy przypadki odnotowano także we Wrocławiu, a w poniedziałek trzy kolejne podejrzenia tej choroby pojawiły się w Poznaniu.
- Na razie są to tylko podejrzenia odry. Dwoje dzieci: dziewczynka w wieku 13 miesięcy i 8-letni chłopiec przebywają w szpitalu przy ul. Szpitalnej. Przed chwilą otrzymaliśmy także informację o trzecim dziecku. To 2-letni chłopiec, który na razie jest leczony w warunkach ambulatoryjnych – wyjaśnia w rozmowie z Wirtualną Polską Cyryla Staszewska, rzecznik prasowy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu.
Jak wyjaśnia Staszewska, dziewczynka dopiero wchodziła w wiek, w którym miała zostać poddana pierwszemu szczepieniu przeciwko odrze, 2-latek zgodnie z kalendarzem szczepień był szczepiony tylko raz (drugą szczepionkę dzieci otrzymują w wieku 10 lat). Jeśli chodzi o 8-latka, to ze względów medycznych lekarze podjęli decyzję, aby nie poddawać go szczepieniu.
- Cała trójka nie miała ze sobą kontaktu, więc nie ma możliwości, aby zaraziły się od siebie – mówi Staszewska. – Jeśli potwierdzi się, że dzieci są chore na odrę, przeprowadzimy wywiady środowiskowe, które wyjaśnią, w jaki sposób dzieci mogły się zarazić – dodaje.
Rzecznik sanepidu przypomina, że odra to choroba, której w Poznaniu od lat nie odnotowywano. W zeszłym roku zanotowano co prawda 66 przypadków zachorowań, ale wszystkie dotyczyły środowiska mniejszości etnicznej, która nie szczepi się (po protestach przedstawicieli tej mniejszości sanepid nie podaje jej nazwy).
- Odra to choroba, której już dawno w ogóle by nie było, gdyby nie uchylanie się od szczepień przez część rodziców – nie ma wątpliwości Cyryla Staszewska.
Zenon Kubiak, Wirtualna Polska
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .