Trela nie odpuszcza i życzy Pawłowicz udanej majówki. "Proszę tylko nie przesadzić"
Ostra wymiana zdań między Tomaszem Trelą a Krystyną Pawłowicz trwa. Tym razem polityk Lewicy postanowił życzyć sędzi Trybunału Konstytucyjnego "udanej majówki z ulubionymi trunkami". Zaapelował jednocześnie, aby była posłanka "nie przesadziła".
Tomasz Trela skierował w poniedziałek do prezes Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej wniosek o ujawnienie oświadczeń majątkowych za 2021 r. pięciorga sędziów TK, w tym Krystyny Pawłowicz.
W czwartek na Twitterze Pawłowicz opublikowała zdjęcie wniosku Treli, nazywając posła m.in. "chamem", "łobuzem", "dziadem kalwaryjskim" i "V ruską kolumną". "Udowodnij najpierw, że brałam łapówki (...) Albo na kolana, pod stół i odszczekać!" - można było przeczytać na jej profilu.
Kolejny post atakujący Trelę Pawłowicz opublikowała w nocy z piątku na sobotę. Na reakcję posła Lewicy nie trzeba było długo czekać. "Pani Krystyno Pawłowicz, wpisy po nocy, o 00.26, a cóż tam się u Pani wydarzyło, dlaczego Pani nie śpi o tej porze? Udanej majówki z ulubionymi trunkami, proszę tylko nie przesadzić" - zwrócił się do sędzi TK parlamentarzysta.
Krystyna Pawłowicz odpowie za wyzwiska. Będzie pozew
Trela zapowiedział już, że po majówce złoży zawiadomienie do prokuratury na Krystynę Pawłowicz. Powodem jest oczywiście jej ostatnia aktywność w mediach społecznościowych.
- Przejrzystość w życiu publicznym jest bardzo ważna. Po trzech dniach Krystyna Pawłowicz się odezwała. Sędzia TK powinna mieć nieposzlakowaną opinię - przekonywał poseł Lewicy podczas spotkania z dziennikarzami przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego.
Jak podkreślił, "z panią Pawłowicz spotka się w sądzie". - Apeluję też do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, aby ta sprawa nie została "schowana do szuflady". Jeśli tak się nie stanie, to wystąpię z powództwa cywilnego - mówił parlamentarzysta opozycji.
Przeczytaj również: