Skandaliczny wpis Pawłowicz. Jerzy Owsiak apeluje

Krystyna Pawłowicz jest znana ze swojej niezwykle kontrowersyjnej aktywności w sieci. W czwartek była posłanka zaatakowała parlamentarzystę Lewicy Tomasza Trelę. Sędzia TK nazwała go m.in. "chamem", "łachem" i "ruską kolumną", każąc mu "odszczekać" wniosek o ujawnienie jej oświadczenia majątkowego.

Wpis natychmiast wywołał lawinę negatywnych komentarzy. Słowa Pawłowicz skrytykował też Jerzy Owsiak, który postanowił podzielić się swoją oceną jej działalności w mediach społecznościowych. Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy przypomniał sytuację z 2017 roku, kiedy to na Przystanku Woodstock polecił Pawłowicz, aby ta "spróbowała seksu".

"Ale o Pani znowu głośno! Według mojej oceny, kiedy na Najpiękniejszym Festiwalu Świata, 5 lat temu, dałem ponieść się fantazji i zaproponowałam wiatr we włosach oraz oddanie się atmosferze miłości, przyjaźni i muzyki - za to serdecznie wystąpienie zostałem skarcony nawet przez Magdalenę Środę - i chociaż bez żadnego bólu, żadnych zbędnych słów, już następnego dnia w ogólnopolskiej stacji TVN24 powiedziałem 'przepraszam', nie odpuściła Pani i przez kolejnych kilka lat, ciągała mnie Pani po sądach" - pisze Owsiak na Facebooku.

Zobacz też: Polak w rosyjskim więzieniu. Eksperci komentują sprawę

W dalszej części wpisu Jerzy Owsiak podkreśla, że przez ostatnie pięć lat starał się nie wypowiadać na temat Krystyny Pawłowicz. "Dzisiaj, kiedy czytam Pani kolejną nieprawdopodobnie bulwersującą i pełną nienawiści, żeby nie napisać gorzej, wypowiedz, zastanawiam się, jak oceniłby to sąd czy Magdalena Środa, bo jak oceniają to Polacy już przeczytałem" - wskazuje założyciel WOŚP.

"Pani Krystyno, co z Panią się dzieje? Dla mnie te 5 lat to czas niezwykle pięknych osiągnięć, a także czas, w którym wraz z Polakami nie straciliśmy ani minuty na kopanie się ze sobą, po prostu robiliśmy swoje, co Pani w sądzie tak dyskredytowała, a co wróci do Pani w postaci opieki zdrowotnej, bo ta wspomagana przez WOŚP należy się każdemu z nas, bez względu na wyznanie czy kolor skóry" - czytamy na profilu Owsiaka.

Na koniec działacz apeluje do Pawłowicz, aby ta "powiedziała po prostu przepraszam". "A ludzie, Pani Krystyno, nie będą trąbili. Pisze te słowa w naprawdę dobrym nastroju, w spokoju, życząc, aby takie kłótnie w przestrzeni publicznej nie miały miejsca. Mówiąc krótko - Krystyno, rozpuść włosy i uśmiechnij się!" - kończy swój wpis Jerzy Owsiak.