Tranzyt kaliningradzki już wyjaśniony
Po decyzji Unii Europejskiej, która w listopadzie ubiegłego roku zgodziła się na wprowadzenie specjalnych uproszczeń dla Rosjan jeżdżących z i do enklawy kaliningradzkiej "praktycznie przestały istnieć wszystkie powody do zakłopotania strony rosyjskiej" - powiedział dziennikarzom szef komisji spraw zagranicznych Dumy Państwowej Dmitrij Rogozin, który jest też pełnomocnikiem prezydenta Władimira Putina ds. obwodu kaliningradzkiego.
W myśl wstępnego porozumienia Rosjanie będą mogli jeździć między nadbałtyckim obwodem a głównym terytorium Rosji przez Litwę. Nie będą przy tym zmuszeni do posiadania wiz, o ile nabędą jeden z dwóch uproszczonych dokumentów podróży. Pierwszy będzie wydawany na trzy lata przez litewskie konsulaty i kosztować będzie równowartość 5 euro, zaś drugi jest jednorazowy i umożliwia przejazd przez terytorium Litwy pociągiem.
"Kolejowy" uproszczony dokument podróży będzie wydawany na podstawie zakupionego biletu. Informacja o osobie kupującej bilet będzie przekazywana stronie litewskiej, ta zaś będzie miała dobę na decyzję w sprawie wydania bądź odmowy wydania dokumentu. Sam formularz wydawany będzie w pociągu przez jadących nim pracowników litewskiej służby konsularnej. (mp)