Transporter Kozak-2 eksplodował. Ukraińcy wysadzili swój wóz, tłumaczą dlaczego
Ukraińska armia regularnie publikuje nagrania z uderzeń w rosyjskie pojazdy i sprzęt wojskowy. Tym razem do sieci trafiło wideo z wysadzenia ukraińskiego transportera opancerzonego Kozak-2. Zrobili to sami Ukraińcy. Dlaczego? Żołnierze zdecydowali się na taki krok, by ich sprawny wóz bojowy nie trafił w ręce Rosjan. Wycofując się z Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim żołnierze nie byli w stanie odzyskać pojazdu – postanowili więc go zniszczyć. Nagraniem ze spektakularnej eksplozji pochwalili się w sieci. Siła uderzenia była potężna – drzwi od transportera wyleciały kilkadziesiąt metrów w kierunku kamery. Wideo udostępnił w mediach społecznościowych kanał Ukraine Weapons Tracker, który regularnie publikuje nagrania z frontu i dokumentuje sukcesy ukraińskiej armii. Jak podkreślili autorzy pod klipem, wideo odpowiada na jedno z najpopularniejszych pytań: dlaczego wojska ukraińskie nie niszczą swoich pojazdów, kiedy nie są w stanie ich odzyskać. To przykład, który potwierdza, że armia zdecyduje się na tak trudny krok, kiedy wie, że nie ma szans na odzyskanie swojego wyposażenia. Żołnierze nie chcą oddać sprawnych wozów w ręce Rosjan. Wolą sami je zniszczyć. Kozak to ukraiński lekki transporter opancerzony. Jego podstawowa wersja została wyprodukowana w 2009 roku. Służy do przewozu broni i ludzi. Może być wykorzystywany jako wóz dowodzenia, pojazd zwiadowczy lub wóz sanitarny.