Tragiczny wypadek pod Warszawą. Mamy nowe ustalenia

Sprawca tragicznego wypadku pod Warszawą, w którym zginął 12-letni chłopiec, a jego kolega trafił do szpitala, wciąż trzeźwieje. - Mężczyzna przebywa w policyjnej izbie zatrzymań - powiedział WP rzecznik stołecznej policji. Jak przekazał, stan chłopca, który trafił do szpitala, jest dobry, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

W tragicznym wypadku pod Warszawą zginął 12-latek. Jego kolega trafił do  szpitala
W tragicznym wypadku pod Warszawą zginął 12-latek. Jego kolega trafił do szpitala
Źródło zdjęć: © PAP
Katarzyna Staszko

Policja i prokuratura badają sprawę tragicznego wypadku, do jakiego doszło w piątek pod Warszawą. W dwóch nastolatków uderzyło rozpędzone BMW. Jeden zginął na miejscu, drugi trafił do szpitala. Kierowca auta był pijany.

- Działania policjantów w miejscu wypadku trwały do późnych godzin wieczornych. Kierowca BMW jest w policyjnej izbie zatrzymań, tam cały czas trzeźwieje - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską mł. asp. Kamil Sobótka z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Przekazał, że chłopiec, który wczoraj trafił do szpitala, ma złamaną prawą stopę, a jego życiu nic nie grozi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Młody Bardella na premiera. "Polityk wykreowany przez Le Pen.

Tragiczny wypadek na Mazowszu. Co dokładnie się stało?

Dopiero po skończeniu czynności prowadzonych w miejscu tego tragicznego zdarzenia i po przesłuchaniu kierowcy oraz świadków będzie można powiedzieć, co tak naprawdę doprowadziło do wypadku i jaka była prędkość auta kierowanego przez 25-letniego mężczyznę.

Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek po godz. 17 na ul. Kosmowskiej w Borzęcinie Dużym na Mazowszu.

Dwóch nastoletnich chłopców w wieku około 12 lat przemieszczało się ulicą, kiedy wjechał w nich samochód osobowy. Jeden z chłopców ze względu na obrażenia zmarł na miejscu. Drugi, przytomny, z widocznymi obrażeniami, został zabrany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe do szpitala.

Wedle doniesień, podczas manewru wyprzedzania kierowca BMW miał stracić panowanie nad pojazdem i zjechać na chodnik, którym szło dwóch 12-latków.

Był pijany, miał trzy promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Kierowca BMW został zatrzymany. Wszyscy pochodzili z tej samej miejscowości.

Źródło: WP Wiadomości

Źródło artykułu:WP Wiadomości
BMWwypadekpotrącenie dziecka

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (223)