Tragiczny pożar w Bielsku-Białej. Nie żyje duchowny
Nocny pożar Domu Księży Emerytów w Bielsku-Białej. Niestety nie wszyscy duchowni zdążyli uciec przed płomieniami. W zgliszczach strażacy odnaleźli ciało jednego z księży.
Pożar w budynku przy ul. Traugutta wybuchł ok. godz. 1 w nocy, kiedy większość lokatorów spała. Ogień pojawił się najpierw na parterze, a później objął kolejne pomieszczenia. Pożar zauważyli przechodnie, wychodzący z pobliskiego dworca PKS, i natychmiast wezwali pomoc.
- Ewakuowano kilkanaście osób. Po ugaszeniu ognia znaleziono zwłoki 73-letniego duchownego - relacjonuje w rozmowie z Wirtualną Polską nadkom. Elwira Jurasz, rzeczniczka policji w Bielsku-Białej.
Ofiara pożaru to ksiądz Franciszek Janczy, były proboszcz parafii pw. Matki Bożej Bolesnej w Brzeszczach-Jawiszowicach Osiedlu. W domu księży emerytów przebywał od kilku lat.
- Nie wiemy jeszcze, co było jego przyczyną pożaru. Na miejscu pracują policyjni technicy, prokurator oraz biegły z zakresu pożarnictwa - dodaje rzeczniczka.
W Domu Księży Emerytów, w sąsiedztwie Kurii Diecezjalnej, mieszka ponad 30 duchownych. Ogień nie naruszył konstrukcji budynku i niebawem wszyscy będą mogli wrócić do swoich pokoi.